Dla rodziny której spaliło się wszystko…
Dla rodziny której spaliło się wszystko…
Our users created 1 276 021 fundraisers and raised 1 487 027 078 zł
What will you fundraise for today?
Description
Leśna Polana to miejsce, które jest, a w zasadzie było domem zawsze otwartym. Otwartym dla ludzi znajomych i nieznajomych, dla potrzebujących wsparcia i wpadających odpocząć. To miejsce, którego centrum są ludzie. Ci ludzie w sobotę 15ego lutego zostali zmuszeni do opuszczenia tego co zawsze stało otworem dla innych - własnego domu.
pożar wybuchł około 18 na piętrze domu, w pokoju ktory kiedyś był pokojem dziecięcym a teraz, podzielony na dwa dawał przestrzeń mojej siostrze ciotecznej i babci. Opatrzność czuwała nad nimi - żadnej nie było w tym czasie na tym poziomie. Co by było gdyby 95 letnia babcia, która z trudem się przemieszcza spała u siebie? Przez chwilę o tym pomyślałam i serce mi stanęło…
w pokoju obok spał nastoletni, przeziębiony Kuba - całe szczęście w porę zaalarmowany przez moją ciocię, wybiegł z domu w piżamie. I ta piżama to jedyne co mu zostało.
Ciocia, która wyczuła dym była z babcią na dole. Chwilę wcześniej rozmawiałyśmy o tym, że czas odpocząć, usiąść, trochę nabrać sił. Co by było gdyby przysnęła - nie chcę myśleć. Zerwana jednak zapachem dymu wbiegła na górę i zobaczyła słup ognia, obudziła Kubę, zabrała babcię i porzuciła wszystko co zgromadziła przez całe swoje dorosłe życie…
dalsza część historii jest zawsze podobna. Bez ubrań, pamiątek rodzinnych, rzeczy osobistych cała rodzina została umieszczona w hotelu robotniczym. Bez planu na to
co dalej, bez świadomości jak wygląda dom w środku, z bolesną wiedzą, że wszystko stracone, z gonitwą myśli.
na leśnej polanie zostały konie w stajniach, do których trzeba codziennie dojeżdżać - część rodziny próbuje opiekować się nimi, a część w tym czasie zajmuje się babcią, której stan po tym dramacie znacznie się pogorszył.
w pierwszych dniach po pożarze udało nam się zebrać wiele ubrań, butów, pościeli, ręczników. Tego co najważniejsze by przetrwać. Teraz zaczynamy walkę o odzyskanie tego co daje poczucie bezpieczeństwa - własnego, ciepłego domu. Tego domu, który zawsze stał otworem. Żeby mógł znowu gromadzić tych, którzy chcą i potrzebują musimy najpierw pomóc rodzinie która go stworzyła go odbudować. Tego nie da się zrobić bez pieniędzy, dlatego proszę Was o wsparcie - każda kwota się liczy w tej sytuacji. Co innego można zrobić dla ludzi którym życie odebrało przystań?
dziekuje! ❤️

There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.
Nie dużo wiem ale wspieram zawsze. Trzymam kciuki za rodzinkę oby nowe było tak samo przytulne jak poprzednie 🍾
Dokładamy cegiełkę (: Brick by Brick!