Zrzutka na opłacenie operacji i dalsze leczenie dla Leo - Walka z mięsakiem

Hejka jestem Napoleon „Leo” rasy golden retriever, obecnie mam 7 lat i 11 miesięcy i od ponad 1,5 roku walczę z najbardziej złośliwą odmianą nowotworu-mięsak histiocytarny, umiejscowiony jest na tylniej łapie. Od małego byłem wesołym psem, rozrabiaką, mimo to moje Panie bardzo mnie kochają i dbają o mnie. Niestety podczas zwykłej wizyty dermatologicznej w zeszłym roku wykryto u mnie guza na łapce-badania cytologiczne, potem histopatologiczne i immunohistochemiczne potwierdziły, że mam raka. W odstępie pół roku przeszedłem dwie poważne operacje wycięcia guza, z jednej cudem uszedłem z życiem, ponieważ doszło do zakażenia rany, potem bardzo cierpiałem i długo dochodziłem do siebie. Rak jak to rak wrócił i zaatakował ze zdwojoną siłą. Podczas wielu konsultacji proponowano amputacje łapy, nie dawano mi szans na przeżycie, najwyżej 200 dni. Moje Panie się nie zgodziły. Wdrożono chemioterapie, a także ściągnięto z zagranicy leki, które pomogły w gojeniu ran i na jakiś czas zatrzymanie nowotworu a raczej trzymanie go w ryzach. Lek-chemię, który dostaje nazywa się Palladia, miesięczny koszt podawania to 1000 zł, do tego dochodzą badania kontrolne USG guza, które trzeba wykonywać co 3-6 m-c koszt 150-200 zł, badania krwi, próby wątrobowe, a także leki wspomagające, 2 operacje to koszt około 4 tys.

Cały czas jestem pod opieką najlepszych lekarzy dr. Basi oraz dr. Magdy w klinice weterynaryjnej Fiolka ( ul. Waszyngtona 26) Bardzo jestem wdzięczny Panu Doktorowi Jakubowi Kuterze i Doktor Iwonie Demczuk z Kliniki Animal Care Center (ul. Sarmacka 9) za ogromną pomoc, zaangażowanie oraz wspieranie w codziennej bardzo trudnej walce, badaniach, opatrywaniu mojej chorej łapki. Cały czas są ze mną i mogę liczy w każdym momencie na ich pomoc. Niestety mój stan bardzo się pogorszył, guz pękł i doszło do zakażenia i konieczna była amputacja i transfuzja krwi, żeby uratować mi życie. Po amputacji daje sobie doskonale radę na 3 łapkach i jestem w doskonałej formie, ale cały czas jestem pod opieką lekarzy i będę musiał brać lekarstwa. Na dzień dzisiejszy moje wyniki badań są bardzo dobre. Operacja była droga 2700 zł , niestety moje Panie nie są w stanie zapłacić tak wysokiej kwoty. Ja Leon bardzo proszę o pomoc i wsparcie finansowe dobrych ludzi, abym cieszył się życiem. W razie wątpliwości, pytań - wszelkie koszty leczenia i historia choroby jest do wglądu w klinice Fiolka przy ul. Waszyngtona 26 w Warszawie. 

Prosimy o pomoc 🐾🐾🐾