Oto pies Wafel. Pies pozornie jak każdy inny. Za to on jest wyjątkowy - najwierniejszy, jedyny towarzysz życia Pana Mirosława, z którym łapa w lapę maszeruje od ponad 10 lat. To historia psiego oddania i miłości. Pewnie pomyślicie, że takich jest wiele. Nie, ponieważ Pan Mirosław nie mieszka w ciepłym i przytulnym M, tylko jest osobą w kryzysie bezdomności. Koleje jego życia pełne są kłód i zawieruchy. I na tych często zgliszczach są Oni dwaj, zostawieni sami sobie. Czysty przypadek spowodował, że Pan Mirosław zwrócił się o pomoc dla Wafla, podejrzewając, że ten wiekowy już psiak ma rozległą przepuklinę, a on nie chciałby doprowadzić do tego, że zwierzak będzie umierał w cierpieniu. Nie mogliśmy odmówić i biorąc sprawy w swoje ręce zawieźliśmy dziś Pana Mirosława z Waflem do gabinetu weterynaryjnego na diagnostykę. Okazało się, że psi dziadulek wymaga pilnej operacji monstrualnego guza, który widzicie na zdjęciu. Okazało się również, że trafiając w ręce dr Sarah Ivo z Przychodni Weterynaryjnej na Stogach przy ul. Sokolej 2 trafiliśmy na wspaniałych ludzi. Zdecydowali, że dzisiejsza diagnostyka to prezent dla Wafla, a my pieniądze które zebraliśmy w biurze mamy przeznaczyć na pilną operację. Brakuje nam 400 zł. Wstępny termin operacji to najbliższy poniedziałek o godzinie 12.00

Jeśli zechcielibyście pomóc będziemy Wam bardzo wdzięczni. Za każdy odruch serca już teraz dziękujemy. Dagmara, Magda i Marcin.