Iwona Biszczat to właścicielka Berneńskiej suni, Nany. Każdy właściciel tej rasy wie, że to rasa bardzo kochana i bardzo chorowita. Nie raz Berneńska rodzina pokazała jakie ma WIELKIE SERDUCHO. Iwona również, nie raz je pokazała. Teraz sama potrzebuję pomocy. Pomóżmy jej w tej ciężkiej walce. Na swoim profilu pisze tak ,, Moja piękną panna migotka (nana), żywe srebro w ciągu 15 minut zostało sparaliżowane przez udar chrzestnokostny. Leży juz 3 tydzień . Wyszła na poranny spacer na ogród . Wróciła kulejąc, zabrałam do mieszkania i już nie podniosła się. Szybko do weta prześwietlenia, badania nic nie wskazywało. Udało się dwa dni później w nocy wykonać rezonans magnetyczny. Wyrok uraz chrzestnokostny. W międzyczasie podane sterydy, zabrana do domu na święta cały czas masowana, mamy zapaść, jedziemy do kliniki podany tlen. Niestety z kliniki wychodzimy z odleżynami...przyjaciele z grupy bernusiowej wysyłają lekarstwa na odleżyny. Niunia jest rehabilitowana. Wizyta o jednych z lepszych neurologów w kraju. Daje lekkie rokowania. Wprowadzona rehabilitacja profesjonalna trzeba pionizować. Ciężko. Fb czyni cuda dostalam szyta na zamówienie koszulkę do podnoszenia nie daje rady sama 35kg dużo. Dzisiaj podnoszę sama moja migotka chudnie traci mięśnie brak sił, słabnie apetyt znika w oczach. Śpimy razem na podłodze aby wiedziała,że jestem i będę walczyła do końca. Szukamy pionizatora prosimy o pomoc dla niespełna 4letniej suni .,,

Na fb tworzony zostaje bazarek, gdzie każdy będzie mógł wesprzeć dziewczyny.

https://www.facebook.com/groups/633312597611937/?ref=share_group_link