moja matka ma po ponad 40 latach pracy dla instytucji państwowej około 2000 emerytury, syn bez pracy bo nawet nie mają internetu żeby poszykac a jak znajdzie to czasem nie wypłacą pensji na umowie zleceniu, zreszta jak jest normalna praca to lekarz medycyny pracy nie wystawia świadectwa, do żadnej pomocy socjalnej nie jest moja mama uprawniona, bo za wysokoie dochody mimo że choruje to w wieku prawie 70 lat idzie jeszcze sprzatać nigdy nie była roszczeniowa więc nawet nie wie że może isc do lekarza, że wlasciwie powinna byc niepełnosprawna leżeć do góry brzuchem i też otrzymywać za darm o renty zasilki szlachetne paczki, ale jest na tyle dumna ze nawet księdzu na kolędzie powie że wszystko ok choć sama od 2 tyg. niewiele je, ja też chciałabym i marzyłabym o tym żeby moja rodzina miała taki dochód i jeszcze była uprawniona to jakichś tam świadczeń, bo ja dłużej pomagać i m nie mogę tylko z obawy że pomrą z głodu, bo MOJA RODZINA Z BIEDY TRACI NA WADZE!!!

moja matka ma po ponad 40 latach pracy dla instytucji państwowej około 2000 emerytury, syn bez pracy bo nawet nie mają internetu żeby poszykac a jak znajdzie to czasem nie wypłacą pensji na umowie zleceniu, zreszta jak jest normalna praca to lekarz medycyny pracy nie wystawia świadectwa, do żadnej pomocy socjalnej nie jest moja mama uprawniona, bo za wysokoie dochody mimo że choruje to w wieku prawie 70 lat idzie jeszcze sprzatać nigdy nie była roszczeniowa więc nawet nie wie że może isc do lekarza, że wlasciwie powinna byc niepełnosprawna leżeć do góry brzuchem i też otrzymywać za darm o renty zasilki szlachetne paczki, ale jest na tyle dumna ze nawet księdzu na kolędzie powie że wszystko ok choć sama od 2 tyg. niewiele je, ja też chciałabym i marzyłabym o tym żeby moja rodzina miała taki dochód i jeszcze była uprawniona to jakichś tam świadczeń, bo ja dłużej pomagać i m nie mogę tylko z obawy że pomrą z głodu, bo MOJA RODZINA Z BIEDY TRACI NA WADZE!!!