Od 2014 roku Choruję na miastenie ciężką rzekomoporaźną– jest to męczliwość mięśni. Jestem po ciężkiej operacji wycięcia grasicy. Choroba ta Jest nie uleczalna. Każdy nawet najmniejszy wysiłek jest dla mnie trudny. Przykład: Wchodzenie po schodach to dla mnie to spory wysiłek., dla Ciebie to normalność. Poza tym choruję na astmę oskrzelową, łuszczycę oraz na zapalenie stawów, również mam podejrzenie TOCZNIA i czekam na leczenie szpitalne w Ustroniu. Cały czas odczuwam ból rąk. Wszystkie choroby są autoimmunologiczne - tzn. że mój organizm sam siebie atakuje. Zwykłe przeziębienie może się dla mnie skończyć niewydolnością oddechową. Trochę dużo prawda? Większość badań nie są refundowane przez NFZ lekarstwa są bardzo drogie. Wizyty lekarskie u specjalistów są drogie - nie każdy lekarz nawet wie co to jest za choroba. Długo trwało zanim ktoś mnie w końcu zdiagnozował. Każda pomoc może być na wagę złota.

Chciałbym poinformować że niestety choroby zaczynają postępować... Bez leków przeciwbólowych nie potrafię wstać z łóżka... Bez nowych leków będzie coraz gorzej... 

Jak każdy mam marzenia i chcę normalnie żyć. Moim marzeniem jest cieszyć się każdym dniem. 

Autoagresja niestety atakuje z każdej strony