id: sjcthk
pomoc dla Agnieszki przed dyplomem- niespodziewana należność wobec uczelni
pomoc dla Agnieszki przed dyplomem- niespodziewana należność wobec uczelni
Our users created 1 238 721 fundraisers and raised 1 383 837 382 zł
What will you fundraise for today?
Description
Mamy tylko 2 dni 🙏
Kto wie ten wie, Dembe broni pracy magisterskiej w ten czwartek , tj. 17 grudnia z samego rana. Agnieszka włożyła w te studia i w ten ostatni etap tyle pracy i serca, że życie nie może teraz obrócić w ten sposób historii. Dziś, dopełniając ostatnich formalności na uczelni, okazało się, że ma do zapłaty 1500 zł (!) sprzed 7 lat :( Nie wiedziała o tym, ponieważ te sprawę wtedy powierzyła komuś, kto miał zapłacić i nie zapłacił jak się okazuje.
Przeczytałam, no i mi tak trochę pękło serce na wiadomość, że "nie będzie się bronić". I tak sobie myślę, że nie ma takiej opcji, bo jest wokół tylu ludzi, którzy jej kibicują i tylu ludzi dobrej woli, że razem to ogarniemy. To dużo i nie dużo.
Wiecie, w ostatnich dniach nawet 100 zł na druki prac było nie lada wyzwaniem- to wyjątkowo niefajny czas dla niej, tym bardziej, że kiedy trzeba zająć się dyplomem i ogarniać życie, z dzieckiem w tle, to nie ma czasu i miejsca na pracę zarobkową.
Pęka mi serce na myśl, że na ostatniej prostej może czegoś zabraknąć.Po 12 latach studiów. Po tylu przerwach i powrotach. W momencie, gdy wszystko jest gotowe.
Chciałabym, żeby mogła spać spokojnie 🙏 ostatnie noce, to dużo znaczy. No ale...
Bez zbędnego już owijania w bawełnę. Kto jest w stanie, to ja proszę o dorzucenie małej cegiełki, kto nie może rozumiem ❤️💪 nawet jeśli nie uda się zebrać wszystkiego, to chociaż część bedzie zbawienna ❤️ resztę ogarniemy ❤️💪🙏
Kto wie ten wie, Dembe broni pracy magisterskiej w ten czwartek , tj. 17 grudnia z samego rana. Agnieszka włożyła w te studia i w ten ostatni etap tyle pracy i serca, że życie nie może teraz obrócić w ten sposób historii. Dziś, dopełniając ostatnich formalności na uczelni, okazało się, że ma do zapłaty 1500 zł (!) sprzed 7 lat :( Nie wiedziała o tym, ponieważ te sprawę wtedy powierzyła komuś, kto miał zapłacić i nie zapłacił jak się okazuje.
Przeczytałam, no i mi tak trochę pękło serce na wiadomość, że "nie będzie się bronić". I tak sobie myślę, że nie ma takiej opcji, bo jest wokół tylu ludzi, którzy jej kibicują i tylu ludzi dobrej woli, że razem to ogarniemy. To dużo i nie dużo.
Wiecie, w ostatnich dniach nawet 100 zł na druki prac było nie lada wyzwaniem- to wyjątkowo niefajny czas dla niej, tym bardziej, że kiedy trzeba zająć się dyplomem i ogarniać życie, z dzieckiem w tle, to nie ma czasu i miejsca na pracę zarobkową.
Pęka mi serce na myśl, że na ostatniej prostej może czegoś zabraknąć.Po 12 latach studiów. Po tylu przerwach i powrotach. W momencie, gdy wszystko jest gotowe.
Chciałabym, żeby mogła spać spokojnie 🙏 ostatnie noce, to dużo znaczy. No ale...
Bez zbędnego już owijania w bawełnę. Kto jest w stanie, to ja proszę o dorzucenie małej cegiełki, kto nie może rozumiem ❤️💪 nawet jeśli nie uda się zebrać wszystkiego, to chociaż część bedzie zbawienna ❤️ resztę ogarniemy ❤️💪🙏
There is no description yet.
Tracking link successfully created
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
