Ofiary okrucieństwa
Ofiary okrucieństwa
Our users created 1 226 307 fundraisers and raised 1 348 429 743 zł
What will you fundraise for today?
Updates2
-
Dzisiaj Rudzik miał zabieg amputacji łapi, który zniósł bardzo dobrze I który w konsekwencji pozwoli mu żyć bez bólu. Trzymamy kciuki, żeby szybciutko odnalazł się na 3 łapkach
No comments yet, be first to comment!
Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.
This will increase the credibility of your fundraiser and donor engagement.
Description
Jedne kociaki jadą do domów, na ich miejsce przyjmujemy kolejne (czasem więcej przyjmujemy niż wydajemy do domów).
Ale tak trzeba... One nie mogę czekać na pomoc, aż miejsce się zwolni - pomoc potrzebna tu i teraz.
Koci staruszek - przyszedł prosić o pomoc pod budkę z jedzeniem. Szybka akcja, kicio zgarnięty, zawozimy do lecznicy.
Stan tragedia: przewlekłe zapalenie płuc, ledwie oddycha - cud że żyje. Świerzb w uszach, w paszczy masakra.
Zdjęcia rtg pokazują gorszy obraz:
1/ mostek to harmonijka - ktoś kocia kopnął i nigdy już nie będzie normalnie oddychał
2/ w ciele śrut - 6 pocisków - ktoś do niego strzelał, zrobił z niego żywą tarczę,
3/ złamane ucho - jak trzeba kota męczyć, torturować by złamać mu ucho.
Dostał imię Szczęściarz - bo to cud że żyje (jeden śrut utkwił między aortą a żyłą główną.
Tego samego dnia, w późnych godzinach wieczornych - dom jednego z nas. Pod drzwi przychodzi kocio - z pyszczka leje się żywa krew. Pierwsza myśl wypadek.
Jedną ręką organizowanie transportera i łapanie kota (na całe szczęście nie uciekał), drugą wybieranie nr do weta: proszę poczekać z zamknięciem gabinetu zaraz będę.
Na miejscu: faktycznie krew bez przerwy, zęby tragedia - ledwie się trzymają.
Szybkie działanie leki przeciwkrwotoczne, przeciwbólowe.
Nie widać obrażeń powypadkowych, prawdopodobna diagnoza zatrucie trutką.
Następnego dnia badania potwierdzają diagnozę - kot zjadł coś z trutką.
Tydzień spędził w szpitaliku na miejscu, kroplówki, próba powstrzymania krwawienia, stabilizacji stanu.
Udało się na tyle, że choć częściowo udało się zoperować zęby i te sprawiające najgorszy ból usunięto.
Kocio - roboczę imię "Kot w maseczce" dochodzi do siebie w domu tymczasowym, przyjmuje leki, musi mieć stale kontrolowane wyniki krwi.
No i do dokończenia porządek w zębach.
Stare złamanie łapki, które powoduje że jak leży lub siedzi to łapkę układa prosto.
Ostatnio przyjęliśmy "młodą" koteczkę z Ukrainy, z granicy (ludzie pojechali dalej, ona została) - u weterynarza okazuje się, że kicia ma ok 5-6 lat (ubytki w ząbkach), wielokrotnie rodziła.
Jest już po zabiegu, testy ujemne, leczy koci katar
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Serce się kraja jak tyle okrucieństwa w większości ludzie wyrządzają zwierzętom... i jak możemy nazywać się "ludźmi"... SZACUN WIELKI za pomoc jaką okazując naszym młodszym braciom!!!