ZBUDUJMY NOWY DACH NIEPEŁNOSPRAWNEMU KENIJCZYKOWI
ZBUDUJMY NOWY DACH NIEPEŁNOSPRAWNEMU KENIJCZYKOWI
Our users created 1 233 594 fundraisers and raised 1 370 884 011 zł
What will you fundraise for today?
Description
Niepełnosprawni powinni przez cały czas być weseli i szlachetni, by zdrowi ludzie mogli spokojnie czuć się szczęśliwcami.
CEL ZBIÓRKI: wsparcie niepełnosprawnego Kenijczyka i jego rodziny kwotą 150 dolarów miesięcznie i zbudowanie nowego dachu nad domem z gliny (koszt ok. 500 USD). W sumie 2150 USD, tj. 8200 zł, co daje średnią 745 zł na miesiąc, poczynając od lutego.
Osobę niepełnosprawną trzeba przede wszystkim dostrzec, zbliżyć się do niej i wtedy dopiero można zobaczyć w niej zwyczajnego człowieka, który tak samo jak my, ma uczucia, ambicje, różne potrzeby. Juliusa na tle innych beach boys'ów w okolicach hotelu Kenya Bay łatwo rozpoznać – porusza się bowiem przy pomocy kul.
Poznałem go w styczniu 2020 roku, kiedy zaoferował mi zakup breloczka. Na sobie miał postrzępioną, wypłowiałą koszulkę. Od razu, bez namysłu rzuciłem pytanie: chciałbyś t-shirta? Jego odpowiedź wyprzedził uśmiech od ucha do ucha na spalonej słońcem łysince. Następnego dnia paradował już w błękitnej koszulce kultowego biegu dookoła ZOO w Warszawie, a na głowie miał biało-czerwoną czapeczkę.
„Do zobaczenia w przyszłym roku” – pożegnałem się z Juliusem po dwóch tygodniach spędzonych z Klubem Sportowym Polskie Himalaje nad Oceanem Indyjskim. Plaże, hotele, bary, restauracje pełne były turystów, nie tylko z Europy. Zapewne nikomu wówczas przez myśl nie przeszło, że są to już ostatnie chwile przed nadciągającą katastrofą, która na lata zmieni życie wszystkich Obywateli Ziemi.
Styczeń 2021. Jestem w tym samym miejscu co 12 miesięcy temu. Nic się nie zmieniło, tylko „wyschło morze ludzi”. W Kenya Bay Beach Hotel spośród 100 pokoi zajętych jest sześć. To jeden z nielicznych obiektów, którego właściciel podjął ryzyko otwarcia. Wieść o tym dotarła też do Juliusa. Na powitanie uronił łzę, z dumą pokazując, w jak dobrym stanie - mimo codziennego używania - jest podarowana mu rok temu błękitna koszulka.
Przyjeżdżał pod hotel przez miesiąc niemalże każdego dnia, odbywając ponad godzinną podróż z miejsca zamieszkania (Shariani). Łudził się nadzieją, że uda się mu sprzedać breloczki, a z prowizji kupi za dwa-trzy dolary jedzenie dla siebie, żony, 14-letniego syna i 15-letniej córki.
W dobie pandemii bywają dni, że jedynym „posiłkiem” jest napój z liści zebranych w pobliżu jego domu, zbudowanego z gliny i przykrytego gałęziami palmowymi. Gdy pada deszcz, w dwóch niewielkich pomieszczeniach zbiera się woda.
„Do zobaczenia w przyszłym roku” – pożegnałem się z Juliusem 30 stycznia 2021 roku, tym razem po miesięcznym pobycie, zostawiając mu pomarańczową koszulkę „Biegnij Warszawo”. Obiecałem, że wraz z ludźmi dobrej woli, postaramy się pomóc, aby jego rodzina nie głodowała, aby dzieci mogły kontynuować naukę, a dom został przykryty porządnym dachem.
Janusz Kalinowski
wiceprezes klubu Polskie Himalaje
Imię: MWALIMU
Nazwisko: MASHA
Pseudonim: JULIUS
Data urodzenia: 18.03.1976
Miejsce zamieszkania: SHARIANI – 35 km na północ od Mombasy
Warunki: dom z gliny, przykryty gałęziami palmowymi, dwa pomieszczenia
Choroba: polio ujawniło się, jak był dzieckiem i zaczynał chodzić
Rodzina: żona i dwoje dzieci - chłopiec Simony (14 lat) i dziewczynka Elizabeth (15 lat), chodzą do szkół państwowych. Wszyscy utrzymują się z tego, co Julius zarobi na plaży. Sprzedaje breloczki, od których ma prowizję.
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.