Liczę na gest dobrej woli, wsparcie w zakupie leku ratującego mi życie. Mam na imię Kamila, jestem czterdziestoletnią mamą, samodzielnie wychowującą dwie córeczki (5 i 10 lat). Skończyłam AWF, zawsze byłam wysportowana i zdrowa. Ten rok był dla mnie szczególnie trudny. Na wiosnę 2018 roku zostałam zostawiona przez mojego męża z dwójką małych dzieci, a pod koniec lipca - poważnie zachorowałam. Latem zauważyłam guzek w piersi. Już na początku lipca miałam pierwsze USG i biopsję. Lekarz prowadzący zdecydował o natychmiastowej operacji i usunięciu guza jeszcze przed tym jak rozpoznano u mnie jego złośliwą postać. Wyniki nie były dobre, ale nie bałam się, bo przecież został już usunięty. Niestety badania kontrastowe wykazały, że dalej w mojej piersi i węzłach chłonnych wykrywalne są złośliwe komórki. Możliwość przerzutów wywołały u mnie nie tylko strach o własne życie, ale też ogromną bojaźń o przyszłość moich córek, których jestem obecnie jedyną opiekunką. Zdecydowałam się walczyć z rakiem i rozpoczęłam natychmiastowe leczenie chemiczne. Jestem już po trzech chemiach czerwonych. Dbam o dobrą dietę, wypoczynek, a dziewczynki wspierają mnie w tym. Są wyjątkowo kochane i spostrzegawcze, przykro mi, że się o mnie martwią. Podzieliłam się moimi obawami z lekarką i podczas ostatniej wizyty w szpitalu poinformowała mnie, że na mój rodzaj nowotworu istnieje lek farmaceutyczny. Bardzo mnie to ucieszyło. Niestety, narodowe ubezpieczenie nie obejmuje refundacją, a cena jest tak wysoka, że sama nie jestem sobie w stanie poradzić z tak wysokim wydatkiem. Stąd moja prośba o wsparcie nawet złotówką, muszę takich złotówek uzbierać przynajmniej 50.000! (to cena całkowitego leczenia). Z góry dziękuję za datki każdej wielkości. Mam dwie kochane dziewczynki, które mobilizują mnie do walki o życie i długie zdrowie, a TYLKO z pomocą empatycznych ludzi JAK WY mogę osiągnąć ten ważny dla mnie i moich dziewczynek cel. Proszę pomóż mi dotrzeć z tą prośbą do twoich bliskich i znajomych, udostępnianie tej wiadomości jest równie ważne jak same datki serca.