Witajcie,

Po raz drugi piszę do Was wiadomość, ponieważ pierwszy raz skasowała się przez przypadek ????

Na wstępie bardzo dziękujemy za wszystkie wpłaty, udostępnienia i każdą pomoc. To niesamowite, że udało się uzbierać taką kwotę ❤️???? dzięki Wam możemy szukać najlepszych specjalistów nie tylko w Polsce ale i na świecie. Jesteście najwspanialszą ARMIĄ OSKARKA jaką mogliśmy sobie wymarzyć ❤️????

Chcemy Wam przekazać nowiny.

Oskarek jest już po echu serca. Niestety ubytek międzyprzedsiąkowy ASD jest nadl i jest jakby powiększony. Wiemy jednak że taki ubytek potrafi się zarosnąć, czasami trzeba trochę dłużej poczekać bo nawet do 3 roku życia. Tego się trzymamy.

Udało nam się zapisać na konsultację nóżki i 26.06 jedziemy do Wiednia do dr Radlera. Trzymajcie kciuki żeby paszport doszedł na czas ????

Niestety ropień na brzuchu odnowił się i znowu musimy z tym walczyć. Na szczęście nie wygląda jakby go to bolało.

Oskarek chodzi na rehabilitację narazie 3 razy w tygodniu i dzięki temu zrobił duże postępy. Najpierw zaczął trzymać główkę a od tygodnia sam przewraca się z pleców na brzuszek. Robi to mimo braku mięśni brzucha ( ma ogromną przepuklinę, mięśnie nie są połączone, narządy są przykryte jedynie skórą) i w szynie na nóżkach. Jest naprawdę bardzo dzielny.

Czekamy jeszcze na wizytę do neurologa i do naczyniowca żeby ocenił naczyniaka, którego ma na ramieniu i przez którego nie był zaszczepiony na BCG (gruźlicę).

W planach mamy jeszcze rozpoczęcie terapii krzyżowo-czaszkowej żeby trochę Oskarka wyciszyć, bo jest odrobinę nerwowy. Ale nie ma co się dziwić, jego doświadczenia nie należą do przyjemnych.

Chcemy również skonsultować brzuszek i jesteśmy w trakcie poszukiwań specjalistów w tej dziedzinie.

W dalszym ciągu prosimy wszystkich o wsparcie i modlitwę za nas, żebyśmy mieli siłę to wszystko pokonać.