Pożar zniszczył część domku. Domek zbudowano dużym nakładem sił i środków młodych ludzi. W domku od 7 miesięcy mieszkała czteroosobowa rodzina Jan i Magdalena oraz ich 2 letni syn Lech oraz 7 miesięczny Iwo. Rodzina oczekuje wkrótce na narodzenie trzeciego dziecka.

W sobotę 21 marca 2020 roku był mroźny, późny wieczór po godzinie 22.00 cała rodzina już spała w pewnej chwili Magda na szczęście się przebudziła i zobaczyła za oknem sypialni płomienie. Magda szybko obudziła Jasia i nie patrząc na nic okrywając się jedynie kocami wybiegli z śpiącymi dziećmi przed dom. Powiadomiona przez nich straż pożarna przyjechała bardzo szybko i tylko dzięki szybkości i sprawności działania w całości drewniany domek nie spłonął doszczętnie. Szczególnie podziękować należą się pniewskim strażakom, którzy na miejscu byli pierwsi i to oni ugasili pożar.

Wszystko wskazuje na to że pożar powstał od przewodu kominowego. W wyniku pożaru zniszczona została elewacja z ociepleniem ściany szczytowej domku, wszystkie okna zamontowane na uszkodzonej ścianie. Niestety uszkodzony został również dach budynku, którego w części będzie trzeba rozebrać i odbudować.

Budynek z uwagi na zaciągnięte na jego budowę kredytami był ubezpieczony, ale kiedy ubezpieczyciel zlikwiduje szkodę i w jakim zakresie pokryje szkody tego nie wiadomo, nie pomaga obecna sytuacja epidemiczna.

W tej chwili najważniejsze jest zdobycie środków na rozpoczęcie odbudowy budynku, by rodzina mogła do niego wrócić jeszcze przed narodzeniem kolejnego jej członka.