Pomagamy Ukrainie od samego początku napaści Rosji na ten kraj. Bardzo często nasi kierowcy systematycznie dostarczający pomoc humanitarną do Odessy, z własnej kieszeni pokrywają koszty paliwa. Zawozimy prywatne przesyłki z Polski do Odessy, oraz z Odessy do Polski. Kilkakrotnie zabieraliśmy również do Polski osoby, chcące z obawy o swoje życie i zdrowie czasowo opuścić Ukrainę.

Wspierają nas różne organizacje oraz fundacje, lecz niestety nie zawsze jest to pomoc na tyle wystarczająca, abyśmy dostarczyli pomoc humanitarną co tydzień, tak jak miało to miejsce wcześniej. Robimy to teraz co dwa tygodnie. Wszyscy zdajemy sobie sprawę z tego, że żołnierz nie przeżyje w okopie bez jedzenia, tak więc postanowiliśmy wspólnie z przyjaciółmi zorganizować kolejną zbiórkę pieniędzy. Znamy doskonale aktualne potrzeby, rozmawiamy w Odessie z żołnierzami i wolontariuszami. Wiemy o tym, że pojawiło się ogromne zapotrzebowanie na jedzenie, głównie na produkty żywnościowe z długą datą przydatności, które można szybko przyrządzić. Mam na myśli chińskie zupki itp. Mamy namiary w Polsce na hurtownię spożywczą, gdzie możemy produkty te kupić za dobrą cenę, jeżeli znajdzie się jednak ktoś kto zaproponuje coś bardziej atrakcyjnego (mam na myśli cenę) to oczywiście byłoby super. Następny wyjazd bezpośrednio do Odessy planujemy na początek września, tak więc mamy cały miesiąc na zebranie odpowiedniej kwoty. Jeżeli zbierzemy kwotę około 10 000 zł, to jesteśmy w stanie zawieźć około 10 000 zupek chińskich. To bardzo dużo. Poprzez centra wolontariackie w Odessie trafią one bezpośrednio do żołnierzy ukraińskiej armii. Z góry dziękujemy za każdą, nawet najmniejszą wpłatę.