Zbieramy na terapie, rehabilitacje Karolinki i leczenie jej mamy P. Urszuli

Karolinka urodziła się 22 lata temu z zespołem Downa i całkowitym zarośnięciem przełyku.Lekarze nie dawali jej szans na życie , a jeżeli przeżyje będzie całkowitą rośliną.Pierwsze pięć lat życia Karoliny to ciężka praca i walka o każdy dzień jej rodziców a zwłaszcza mamy p. Urszuli.Dziewczynka nie chodziła, nie mówiła , a przede wszystkim nie jadła tylko karmiona gastrostomią bezpośrednio do żołądka.Operacja rekonstrukcji przełyku i następne operacje były dla Karolinki wielkim obciążeniem. Powróciła do swoich bliskich , jak lekarze określali „z dalekiej podróży”.22 lata życia Karoli to lata rehabilitacji i zajęć wspomagających jej rozwój , w chwili obecnej doszły nowe problemy zdrowotne jak otyłość, zaburzenia neurologiczne i psychiczne .Dziewczynka wymaga stosowania diety bezglutenowej, usprawniania fizycznego ,psychicznego i społecznego. Karolinka dla p. Urszuli to nie tylko „piękny kwiat „ który miał być niepewną rośliną ale przede wszystkim motywacją , inspiracją i siłą do pomocy dla innych osób niepełnosprawnych . Od 14 lat p. Urszula jest prezesem Stowarzyszenia Na Rzecz Osób Niepełnosprawnych „KUBUŚ” , pracuje charytatywnie i poświęca innym to co najcenniejsze swój czas, a robi to dla „Aniołów miłości” bo tak nazywa swoich podopiecznych. P. Urszula staje teraz do najcięższej walki , walki o przedłużenie swojego życia. Diagnoza okrutna – rak z przerzutami , ale wiara i determinacja p. Urszuli ogromna , będzie walczyć o siebie dla córki i dla „Aniołów miłości”.