Anielka urodziła się w kwietniu 2019r. z bardzo złożoną wadą serca. Dokładnie tych wad jest dziewięć. Najgorsza w nich to hipoplastyczna prawa komora serca- jedyna wada serca, której nie da się naprawić farmakologicznie ani chirurgicznie… W praktyce oznacza to, że nasze dziecko ma tylko pół serca i ta połowa musi jej wystarczyć na całe życie.

Na szczęście kardiochirurdzy potrafią obecnie ratować dzieci z połową serca. W trakcie trzech operacji przekształcają ich ludzki układ krążenia na układ krążenia…ryby. Takie serce pozwala im żyć.

Podjęliśmy decyzję o leczeniu córeczki w Niemieckiej klinice w Munster. Pracuje tam najlepszy w Europie kardiochirurg- nasz rodak prof. Edward Malec. Wraz z Panią profesor Katarzyną Januszewską ratują najbardziej chore serduszka.

Aniela jest obecnie po drugim etapie leczenia, przed nami trzeci- najtrudniejszy i obarczony największym ryzykiem…

Przyjęcie do szpitala...

...Aniela jedzie na operację...

...wróciła...

48h po operacji...

...72h po operacji...

..takie cuda tylko w Munster!

W najbliższym czasie czeka ją cewnikowanie, które pokaże jak dokładnie pracuje jej serce i pozwoli kardiochirurgom zaplanować ostatnią operację. Cewnikowanie w klinice będzie nas kosztowało ok 40 000zł. Potem przyjdzie czas na operację, a to kolejne 200 000 – 300 000zł.

Wada serca Anieli powoduje, że ma ona obniżoną odporność. Aby chronić ją przed zapaleniem płuc, które jest wyjątkowo niebezpieczne dla takich dzieci, podajemy jej preparat o nawie Synagis. Zapewnia on ochronę przed wirusem RS który u dorosłych wywołuje przeziębienie, a u małych dzieci odpowiada za 80% przypadków zapaleń płuc. Niestety preparat ten jest refundowany tylko w pierwszym roku życia. W tym roku musimy sami za niego zapłacić, a koszt to 5 000 zł za jedno podanie. Takich podań w sezonie największego ryzyka zachorowania jest pięć. Co miesiąc od listopada do kwietnia. Razem 25 000zł.

Aniela po podaniu Synagisu w listopadzie

Aniela ma obecnie 19 miesięcy. Jeszcze nie chodzi, niestety jest to dla niej zbyt duży wysiłek. Dzielnie przyjmuje lekarstwa trzy razy dziennie i codziennie sprawdza puls i saturację.

Wierzymy, że z pomocą ludzi o wielkich sercach uda nam się ją uratować...