Nazywam się Gabriela Przybyła i od dwóch lat jestem opiekunką zwierząt w Azylu dla Świń "Chrumkowo ". Ponad trzy lata temu dzięki Kasi Trotzek, założycielce Azylu, która zaproponowała mi pracę, postanowiłam porzucić życie na Śląsku oraz pracę w korporacji i w końcu spełnić swoje marzenie. Wraz z partnerem, 10-tką zwierząt i moim Tatą przyjechaliśmy do Zajączkowa.

Poza Azylowymi świniami opiekuję się trójką psów i szóstką kotów. Wśród moich Dzieciaków jest Megi, która ma 14 lat. Na jej leczenie założyłam tą zbiórkę.

Megi pojawiła się w moim domu 28.07.2010 roku. Wraz z moją nieżyjącą już psią przyjaciółką Julką znalazłyśmy Megi na ulicy, kiedy miała ok. 2 miesięcy. Biegła między samochodami, próbowała przebiec z jednej strony ulicy na drugą. Udało mi się ją złapać. Na początku chciałam znaleźć jej nowy dom i, ale ona skradła mi serce. Jest miłością mojego życia, czuję z nią niesamowitą więź.

Od jakiegoś czasu zauważam u Megi nietypowe zachowania. Jest smutna, apatyczna, potrafi stać w miejscu i wpatrywać się w punkt np. na ścianie. Czasami mam wrażenie, że mnie nie poznaje. Kiedy zdarza mi się kaszlnąć lub kichnąć, ucieka do sypialni,gdzie czuje się najbezpieczniej. Obecnie jest pod kontrolą weterynarza z powodu zapalenia trzustki, które powoli zostaje opanowane. Zasugerowano mi wizytę u neurologa, wizyta odbędzie się w piątek 6 grudnia.

Niedawno umarł Roki, mój ukochany Wojownik. Pies, który dwa razy wyrwał się śmierci, niestety za 3 razem już się nie udało.

Leczenie Rokiego pochłonęło prawie cały mój niewielki budżet. Koszty utrzymania tak licznej zwierzęcej Rodziny jest wysoki i zmuszona jestem prosić Was o pomoc w zebraniu środków na leczenie Megi, która zasługuje na jak najlepszą opiekę.

Oczywiście rozliczę się z wszystkich wydatków.

Z góry dziękuję za wsparcie mojej zbiórki.