Zbieramy na leczenie bardzo chorego kotka..

Moczi przybłąkał się do gospodarstwa w okolicach Chełma, wyglądał jak sto nieszczęść 😞 wychudzony do granic możliwości, kachektyczny, kichający, prawdopodobnie gdyby nie dobra dusza, która go zabezpieczyła- nie przeżyłby tej nocy na ulicy 😢

Niestety okazało się Moczi to kot z wyrokiem, dokładne badania potwierdziły jedną z najgorszych diagnoz- FELV, czyli inaczej kocia białaczka 😞 podczas bezdomnego życia musiał zarazić się wirusem od innego chorego kociaka..  

Niestety z tego powodu nie mógł zostać w dotychczasowym miejscu- był zagrożeniem dla innych zdrowych kotów..

Jeden z weterynarzy zalecił eutanazje 😢

Pojawiło się jednak światełko w tunelu, znalazł się cudowny dom tymczasowy dla Mocziego ❤️ Iza, bardzo dziękujemy za wspaniałą opiekę, dzieki Tobie kotek dostał te szanse 

To mlody kot, ma dopiero około 1 roku, wyniki jego badań pokazują anemie, rokowania są ostrożne. Moczi jednak wcale nie wybiera się na tamten świat 😊 ma całkiem niezły apetyt, uwielbia tulić się do człowieka. 

Po prostu musimy powalczyć o jego życie, innego wyboru nie ma! Wiemy, że wirusa nie da się całkowicie wyeliminować z organizmu, ale zdarza się, ze po odpowiednim leczeniu udaje się go uśpić.. zarówno my, jak i weterynarze widzimy, że są dla niego szanse. Są to jednak ogromne koszta, na które nas nie stać :(. 

Narazie Moczi jest w trakcie antybiotykoterapii, musi rowniez przyjeżdżać ma kroplówki do gabinetu weterynaryjnego. Czekają go również dodatkowe badania, m.in. USG jamy brzusznej. Dodatkowo musimy jak najszybciej rozpocząć leczenie interferonem. To jedyna szansa dla kotka. Wszystko generuje ogromne wydatki 😢😢

Dlatego prosimy Was serdecznie o pomoc dla Mocziego. Pokażmy mu, że świat potrafi być dobry, że powalczymy o jego życie. My jesteśmy przekonani, że on na to zasługuje i dołożymy wszelkich starań żeby go uratować.