Zwracam się do Państwa  z ogromną prośbą. 

W listopadzie 2019 r. stało się coś, co zachwiało moim całym światem. Dowiedziałam się o ciężkiej chorobie. Diagnoza brzmiała jak wyrok śmierci-  rak. Od grudnia 2019 do października  2020 r. otrzymałam 12 cykli chemioterapii. 

W listopadzie 2020 r. kolejny cios. Wykryto u mnie zakażenie wirusem Covid-19. Choroba przebiegała na tyle ciężko, że zmuszona byłam poddać się dwutygodniowej hospitalizacji. Niestety, zostało też przerwane moje leczenie onkologiczne. Po przebyciu Covid-19  mój stan zdrowia znacznie się pogorszył- rosło osłabienie, duszność,  pojawiły się uporczywe bóle nóg.

Wszystkich ludzi dobrego serca proszę o wsparcie finansowe. Nie jest to łatwe. Dotychczas to ja, będąc lekarzem, niosłam pomoc innym. Wiem jednak, że bez wsparcia finansowego życzliwych osób, nie wygram walki z chorobą nowotworową.