Witam! Nazywam się Martyna Leszczyńska i założyłam tą zbiórkę w imieniu mojego brata Dawida Woźniaka, który ma dopiero 23 lata, a musi pojąc najprawdopodobniej jedną z najtrudniejszych walk w swoim życiu czyli walkę o zdrowie !

25 Lipca 2021 r. to dzień który był dla całej naszej rodziny ogromną tragedią, w kilka sekund zmieniła się cała rzeczywistość.

Mimo tak strasznego zdarzenia wierzymy w dobro, które gdzieś tam wygrywa ze złem. Ten dzień mógł skończyć się o wiele, wiele tragiczniej. W aucie brata, które zderzyło się z ciężarówką, znajdowała się też jego partnerka oraz ich synek Oskar.

Maluch wyszedł z wypadku bez większych obrażeń, za co  jesteśmy mega wdzięczni losowi. Paula  niestety tez uległa poważnym obrażeniom, i do dnia dzisiejszego przebywa w szpitalu, jednak z dnia na dzień jej stan się poprawia, wiec ufamy że będzie dobrze. Mój brat nie miał tyle szczęścia, choć wierze, że jeśli  bym go dziś zapytała kto dla niego w tamtym momencie

był najważniejszy, bez zastanowienia odpowiedziałbym że Oskarek i Paula, i że oddałby życie za to, żeby oni z tego auta wysiedli cali. Bo dla Dawida całym jego światem jest właśnie ta dwójka.

Obrażenia jakie odniósł Dawid, czyli głownie uszkodzenia czaszki - wieloodłamowe złamanie czaszki i twarzoczaszki z przemieszczeniami oraz uszkodzenie z przemieszczeniem kości stawu biodrowego sprawiły, że mój brat nie może się poruszać, jednakże lekarze nie przekreślają jego szans na powrót do zdrowia. Dawid był zawsze uśmiechniętym, pogodnym

i pomocnym człowiekiem, dla niego nie było rzeczy niemożliwych ZAWSZE BYŁ PIERWSZY żeby pomóc bliskim i rodzinie, teraz nie może zrobić nic… Przykuty do łóżka może jedynie wspierać rodzinie słowem, za co i tak jesteśmy bardzo wdzięczni, że możemy dziś z nim rozmawiać.

Jak wcześniej wspomniałam Paula do dziś przebywa w szpitalu, a rokowania są dobre, jednak ta sytuacja powoduje, że nie może wspierać Dawida i mu pomagać. My jako rodzina oczywiście ich wspieramy jak tylko się da! Na dzień dzisiejszy Oskarek przebywa u dziadków, mamy i taty Pauli a Dawid u swoich rodziców. Ta sytuacja jest dla nich wyjątkowo ciężka,

gdyż w czasie tak wielkiej tragedii ta trójka została rozdzielona, a przecież tak bardzo są sobie teraz potrzebni.

Niestety mimo wielkiego serca i chęci, nasza pomoc jest zbyt mała, a kłopoty finansowe przerosły nas. Serce mi pęka jak patrzę na mojego brata i nie mogę mu pomóc tak jakbym chciała, TAK JAK SIĘ POWINNO!

Dawida ze szpitala wypuścili 11 sierpnia 2021 r od tej pory problemy się tylko piętrzą. Brak odpowiedniego łózka, medycznej opieki, brak pieniędzy na utrzymanie domu… To wszystko z dnia na dzień coraz bardziej dołuje Dawida, a ja nie mogę na to patrzeć i się na to godzić!

Mój brat powinien trafić od razu na rehabilitacje, niestety  czas oczekiwania na państwową pomoc jest zbyt długi, a on potrzebuje tej pomocy już. Jest to bardzo ważne żeby rehabilitacja zaczęła się  jak najszybciej, gdyż Dawid ma szanse znów stanąć na nogi! Na pewno długa i ciężka droga przed nim jednakże wierze w niego i wierze, że da rade bo przecież ma rodzinę, ma synka Oskara dla którego zrobi wszystko, a to jest właśnie jedno z marzeń jego syna, ABY TATA ZNÓW BYŁ ZDROWY I ZAGRAŁ Z NIM W PIŁKĘ, a drugie to żeby MAMA WRESZCIE WRÓCIŁA DO DOMU.

Dlatego właśnie założyłam tą zbiórkę, aby spełnić marzenie małego chłopca, oraz żeby mój brat mógł cieszyć się życiem tak jak robił to do tej pory. Proszę bardzo o wsparcie finansowe dla Dawida, wierze w siłę dobra i wiem że mogę na Was liczyć, bo niestety na pomoc tą, którą powinno się otrzymać nie mogę. W załączniku przesyłam link do artykułu o wypadku oraz dokumenty szpitalne Dawida.

PROSZĘ O POMOC!!!! LICZY SIĘ CZAS, BO CZYM SZYBCIEJ DAWID ZACZNIE REHABILITACJE, TYM JEST WIEKSZA SZANSA NA PEŁEN POWRÓCT DO ZDROWIA !  

Link do strony o wypadku .: https://kutno.net.pl/wydarzenia/osobowka-zderzyla-sie-z-ciezarowka-na-autostradzie-pod-kutnem-ladowal-smiglowiec-wsrod-poszkodowanych-dziecko-zdjecia/qcVodfFQwtPWEahkjJZD/galeria?page=1&fbclid=IwAR1VuwOdYICbFf0i2TOYJGp7SJCOx0HRpzxzyCRnAHimuAYUOBtFSWEtwfE