Zbieramy na leczenie wypełnionego ropą guza na główce kotka. Prosimy o pomoc. Roczny kotek o imieniu Gruby doznał nieszczęśliwej rany nad oczkiem (prawdopodobnie wskutek walki z innym kotem lub po prostu się gdzieś zadrapał). Na czole Grubego wyrósł spory guz wypełniony ropą, który trzeba było usuwać pod znieczuleniem. Gdyby nie szybka reakcja i niedzielna wizyta w klinice, guz mógłby się rozrosnąć i zaatakować kość. Kotek gorączkował, słabł i źle się czuł. Znaczną część mazi ropnej z guza usunięto i podano kotkowi antybiotyk, a wyniki wymazu pobranego z guza wykazały, że znajdują się w niej liczne bakterie. Kilka dni po zabiegu guz wznowił się i ponownie trzeba go było usuwać pod znieczuleniem (z guza wypłynęło bardzo dużo żółtokrwistej mazi), podano mu też dodatkowy lek. Kotek cierpi, chowa się w ciemnych kątach i źle znosi antybiotykoterapię. Przed nim kolejna wizyta, ponieważ guz znowu rośnie, choć mamy nadzieję, że to już ostatni zabieg. Gruby to zaledwie roczny kotek, pomóżmy mu wrócić do zdrowia.