id: twpj46

Zróbcie hałas dla basisty! Zbieramy na rehabilitację i powrót do życia.

Zróbcie hałas dla basisty! Zbieramy na rehabilitację i powrót do życia.

Our users created 1 222 102 fundraisers and raised 1 337 214 962 zł

What will you fundraise for today?

Description

Wyobraź sobie taki dzień. Wstajesz rano pełen energii, masz 18 lat, właśnie zdałeś maturę. Przed Tobą wakacje życia. Masz w planach wyjazd z przyjaciółmi, żeby odpocząć, poświętować. Kochasz ludzi i życie, jesteś optymistą pełnym radości i energii. Twoją miłością jest gitara basowa, a scena Cię kocha. Uczysz się muzyki od 6 roku życia, planujesz iść na studia muzyczne, a przede wszystkim GRAĆ. Jesteś zdolny, wprost do tego stworzony, wszyscy Ci to mówią.


Wyobraź sobie taki jeden dzień, który zaczął się pięknie, a skończył nagłym wypadkiem - upadkiem z wysokości, złamanym kręgosłupem, zmiażdżonym rdzeniem kręgowym. Nie czujesz swoich nóg, nie czujesz rąk, palców, tracisz oddech…


To wszystko przytrafiło się mojemu synowi – Julkowi – w czerwcu tego roku. Jestem jego mamą i gdy dowiedziałam się, że Julek doznał porażenia czterokończynowego, czyli paraliżu całego ciała, trudno mi było uwierzyć, że to dzieje się naprawdę. W wyniku wypadku pojawiła się niewydolność krążeniowo-oddechowa, a jego stan zaczął się gwałtownie pogarszać. Na moich oczach Julek znalazł się na granicy życia i śmierci. Dzięki natychmiastowej reanimacji udało się go uratować, ale to był dopiero początek – potem przyszły dni na OIOM-ie, respirator, zapalenie płuc, infekcje i kolejne etapy walki o jego życie. Całą trudną drogę Julka można śledzić na blogu prowadzonym przez jego tatę: https://juleczeq.blogspot.com/ 


W tej jednej chwili zmieniło się całe nasze życie. To, jakie będzie dalej zależy także od Was i Waszej pomocy. Rehabilitacja jest niezwykle ważna i wymaga dużych nakładów, aby skutecznie wspierać osobę z niepełnosprawnością. Przekonałam się o tym osobiście — mój tata od 9 lat jest sparaliżowany. Nigdy nie przypuszczałam, że to może dotknąć także mojego pełnego życia 18-sto letniego syna.


W grudniu Julek wraca do domu. Jego pokój pełen instrumentów muzycznych musi się zmienić w pokój do ćwiczeń. Jego codzienność to walka o każdy milimetr ruchu palcem lub stopą. Gdy wszyscy jego przyjaciele zaczynają studia, on zaczyna nowe życie. Julek jest sparaliżowany, ale całą rodziną wierzymy, że nie tak skończy się jego historia. Jul ma za sobą prawdziwy sztab osób wspierających, a z takiego bezinteresownego dobra musi się urodzić coś wielkiego! 


Dlatego prosimy Was, Kochani znajomi i nieznajomi, ZRÓBCIE HAŁAS DLA BASISTY! Zbieramy na turnusy rehabilitacyjne, zakup niezbędnego sprzętu oraz codzienną opiekę nad Julkiem. Kiedy zapytałam cenionego specjalisty, jakie pieniądze będą potrzebne, usłyszałam jedno słowo: KAŻDE. Rehabilitacja w takim przypadku to niestety worek bez dna – koszty są ogromne, a każdy miesiąc to nowe wydatki, które mogą zdecydować o postępach. Refundacja i środki z NFZ to zaledwie kropla w morzu wydatków.  Każda Wasza wpłata ma dla nas ogromne znaczenie i daje nadzieję, że Julek jeszcze kiedyś wróci na scenę i zagra dla nas wszystkich. 


Bez Was to się nie uda!

GkTCGp8pkFFJsxdR.png

—--  KOSZTY LECZENIA I REHABILITACJI —--


Intensywny turnus rehabilitacyjny dostosowany do potrzeb Julka w Polsce kosztuje od 25 do 35 tysięcy złotych miesięcznie. W przypadku ośrodków za granicą koszt może wzrosnąć nawet dwukrotnie. Specjaliści mówią, że wyraźne postępy są możliwe w trakcie kilkumiesięcznych turnusów rehabilitacyjnych. Każdy taki pobyt przybliża nas do lepszego jutra dla Julka.


Poza turnusami, Julek będzie potrzebował regularnych sesji rehabilitacyjnych w domu, specjalistycznych terapii neurologicznych i zajęciowych, wsparcia psychologicznego, wizyt lekarskich oraz dostosowanego transportu. Konieczne będzie także zapewnienie opieki w codziennych czynnościach.


Aby umożliwić codzienną rehabilitację, Julek potrzebuje również specjalistycznego sprzętu medycznego. W najbliższym czasie musimy zakupić: wózek elektryczny, rekomendowany przez lekarzy (koszt ok. 70 tys. złotych), podnośnik do przemieszczania (12 tys. zł), pionizator (ok. 10 tys. zł), łóżko rehabilitacyjne (5-10 tys. zł), siedzisko ortopedyczne (5-15 tys. zł) oraz rotor rehabilitacyjny (3-6 tys. zł).


Każde wsparcie, które otrzymamy, to krok ku lepszej przyszłości dla Julka.

There is no description yet.

There is no description yet.

The world's first Payment Card. Your mini-terminal.
The world's first Payment Card. Your mini-terminal.
Find out more

Moneyboxes

Nobody created moneybox for this fundraiser yet. Your moneybox may be the first!

Donations 158

preloader

Comments 4

 
2500 characters
  • Ewa Jakowicz

    Jako mama 19 latka świeżo po maturze - bardzo przeżywam Waszą historię. Mocno trzymam kciuki za dalsze postępy Julka💞

    hidden
  •  
    Anonymous user

    Trzymaj chłopie! Choć tak mogę ci pomóc

    hidden
  •  
    Anonymous user

    rock on!!

    10 zł
  •  
    Anonymous user

    Do Rodziców- życzę aby każdy napotkany człowiek, każdy splot okoliczności, sytuacja również Wam sprzyjały. Niech Ktoś z bliskich zadba o wytchnienie dla Was, chociażby 1x w miesiącu. Dużo życzliwej i dobrej energii także dla Was🫶

    hidden