Postawmy Piotrka z powrotem na nogi! 7 kwietnia 2019 roku, felerny poranek, dochodzi do wypadku. Piotrek trafia do szpitala w stanie krytycznym.

Piotrek, najmłodszy z rodzeństwa, tegoroczny maturzysta i zapalony sportowiec. Uwielbiający siłownie. Udało mu się wygrać zawody w podnoszeniu ciężarów. Kochający jazdę na rowerze. Jego najdłuższa wycieczka odbyła się z okolic Wrocławia do Czech. Zdolny, młody chłopak, dusza towarzystwa. W tym roku miał podjąć jedną z najważniejszych decyzji życia, wybrać kierunek studiów. Niestety nie zdążył..

7 kwietnia 2019 roku. Piotrek jako pasażer jedzie samochodem. Dochodzi do wypadku. Samochód uderza w drzewo. Zostaje przetransportowany śmigłowcem do szpitala wojskowego we Wrocławiu. Na miejscu dowiadujemy się, że jego stan jest krytyczny. Silne uszkodzenia całego mózgu, obrzęk, liczne krwiaki, wysokie ciśnienie śródczaszkowe..

Lekarze nie wiedzą czy przeżyje noc. Wprowadzają go w śpiączkę farmakologiczną. Anestezjolodzy informują nas, że jeśli w ogóle się wybudzi to będzie w stanie wegetatywnym. Przez kilka dni oddycha za niego respirator, następnie lekarze decyduję się na zabieg tracheotomii. Po kilku dniach spędzonych w śpiączce ciśnienie śródczaszkowe jest za wysokie. Piotrek zostaje poddany zabiegowi wszczepienia czujnika ICP. Pewnej nocy dochodzi do zbyt dużego skoku ciśnienia mózgowego. Neurochirurdzy natychmiast operują, czym ratują mu życie. Usuwają mu część czaszki. Mijają kolejne dni czekania na cud.

Dwie pierwsze próby wybudzenia ze śpiączki kończą się niepowodzeniem. Młody organizm jest za słaby. Po dwóch tygodniach śpiączki, dwa dni przed świętami Piotrek otwiera oczy. Po kilku dniach od wybudzenia, ku zaskoczeniu wszystkich, zaczyna poruszać rękoma. Powoli zaczyna wracać mu świadomość.

Mój młodszy brat walczy z całych sił.

Zaraz po wypisaniu Piotrka z oddziału intensywnej terapii konieczna jest natychmiastowa rehabilitacja pod okiem najlepszych specjalistów. Wiąże się to z ogromnymi kosztami.

Piotrek musi trafić do prywatnego ośrodka rehabilitacyjnego, dzięki temu ma szansę na całkowity powrót do zdrowia.

Dlatego prosimy z całego serca o pomoc dla Piotrka. Liczy się każda złotówka, każde udostępnienie. Pomóżmy Piotrkowi powrócić do sprawności!

English below:

Let's get Peter back on his feet 7th April 2019, ill-fated morning: car accident. Peter is taken to hospital in a critical condition.

Peter, 18 – the youngest in his family, high school graduate. Keen athlete, who loved cycling and spending time in the gym, who won a weightlifting contest, whose longest bike trip led form Wroclaw to Czech Republic. Young and talented. The life and soul of the party. He was just about making one of the most important decisions in his life: choose his future degree course.

He didn't make it.

7th April 2019. Peter is a passenger in a car which hits a tree. The young man is taken by helicopter to a military hospital in Wroclaw. We are informed that his condition is critical. Bad brain injury, oedema, numerous hematomae, increased intracranial pressure...

The doctors don't know whether he will make it through the night. They put him into medically induced coma. The anaesthesiologists inform us that even if he manages to awaken, he will be in a vegetative state. For a few days a medical ventilator breathes for him, then the doctors decide to perform a tracheotomy. After several days in the coma, the intracranial pressure is still too high, so an ICP sensor is implented. One night, due to a sudden major pressure increase, the neurosurgeons perform a life-saving operation on Peter. They have to remove a part of his skull. A few following days pass while we are waiting for a miracle...

Two attempts of awakening Peter from the coma are failures: his young body is too weak. After two weeks in the coma, two days before Easter, Peter suddenly opens his eyes. A few days later, to everybody's surprise, he starts moving his hands. He is gradually regaining consciousness.

My little brother is fighing with all his might.

Immediately after Peter is discharged from the intensive care unit, he will need intensive rehabilitataion performed by the best specialists in the field, in a private rehab center, which gives him a prospect of full recovery. Unfortunately, it is connected with very high costs...

That is why we are asking you, from all our hearts, for help. Every zloty counts. Every share counts.

Let's get Peter back on his feet!