Krawiectwo było największą pasją naszego Taty – Karola Włodarskiego. Całe życie poświęcił na stworzenie pracowni „Derred”. Miejsce to jest wyjątkowe nie tylko ze względu na piękne tkaniny, które ze starannością wybierał dla swoich klientów, ale przede wszystkim dzięki więzi jaką stworzył ze swoimi pracownikami. Dziś Karola nie ma już z nami, ale chcemy zrobić wszystko, żeby dzieło jego życia przetrwało. Musimy jednak prosić Was o pomoc.

Trudna sytuacja, jaka dotknęła w ostatnim czasie wielu przedsiębiorców nie oszczędziła również naszej pracowni. Karol razem ze swoim zespołem, zamiast garniturów, szył tysiące maseczek, które bezpłatnie oddawał potrzebującym. Innych zleceń, z związku z pandemią i ograniczeniem organizowania uroczystości, jest znacznie mniej, a koszty utrzymania Pracowni są takie same.

Myślimy, że wielu z Was miało okazję spotkać Karola i choć trochę poczuć jego wyjątkową energię oraz być świadkiem dobra, które wielokrotnie dawał innym. Serdecznie zachęcamy do wpłacenia dowolnej kwoty, która pomoże uratować pracownię „Derred”, a tym, którzy przez wiele lat pracowali z Karolem, kontynuować to, co on sam tak bardzo kochał. Podana w zbiórce kwota pozwoli na utrzymanie pracowni przez najbliższe pół roku. Bez Was nie damy rady…

Córki Karola

Kochani, ze względów formalnych chciałybyśmy uściślić, że nazwa naszej firmy, Derred, jest nazwą użytkową, zwyczajową, związaną z naszą tradycją i historią, natomiast beneficjentem są dwie zarejestrowane spółki - Charles Tailor sp. z o.o., odpowiadająca u nas za szycie miarowe, oraz Charles sp. z o.o., zajmująca się sprzedażą detaliczną w naszym sklepiku. Zebrane fundusze planujemy wykorzystać na bieżące koszty prowadzenia pracowni, oraz zaległości, które w ostatnich miesiącach zaczęły nas przerastać. Serdecznie dziękujemy wszystkim wspierającym, jesteśmy zdumione ilością ludzi, którzy decydują się nas wspomóc. Mamy nadzieję, że będziemy w stanie oddać dobro, które teraz otrzymujemy, kiedy już nasza sytuacja się poprawi.