Wspieramy Oliwię w walce o zdrowie i przyszłość!

Mam na imię Oliwia, mam 14 lat (w chwili wypadku miałam 12). Tak jak wielu z Was, miałam swoje pasje i marzenia, które nadawały sens mojemu życiu. Jednak w wyniku tragicznego zdarzenia wszystko to zeszło na dalszy plan. Teraz moim największym pragnieniem jest odzyskać zdrowie i choć część tego, co zostało mi odebrane.

Pochodzę z niewielkiej miejscowości Szlaga-Młyn w sercu Borów Tucholskich na Kociewiu. Mój świat zmienił się nieodwracalnie 28 kwietnia 2023 roku, gdy wracając ze szkoły, zostałam potrącona przez pędzące auto. W tamtym momencie straciłam kontakt z rzeczywistością. Przeżyłam cudem, ale skutki wypadku są dramatyczne.

Rozległe obrażenia, zatrzymanie krążenia i ciężki uraz mózgu sprawiły, że mimo wybudzenia ze śpiączki farmakologicznej nadal pozostaję w stanie, który można opisać jako „uwięzienie we własnym ciele”. Nie chodzę, nie mówię i jestem karmiona przez PEG-a. Moje życie to dziś codzienna walka o każdą poprawę – kroczek po kroczku.

4 lipca 2023 roku, po ponad dziewięciu tygodniach hospitalizacji, trafiłam do Kliniki Budzik dla dzieci w Warszawie, gdzie rozpoczęłam rehabilitację. Jednak czas spędzony w Budziku jest ograniczony, dlatego w październiku 2024 roku przeniesiono mnie do placówki w Toruniu. Tu pobyt jest płatny, co stanowi ogromne wyzwanie dla mojej mamy. Dlatego zwracam się do Was z prośbą o pomoc – każda złotówka ma ogromne znaczenie.

Wasze wsparcie daje mi siłę i nadzieję. Dziękuję za każdy gest: darowiznę, podzielenie się moją historią, udostępnienie informacji w mediach społecznościowych, ciepłe słowa czy trzymanie za mnie kciuków. Razem możemy sprawić, że moja droga do odzyskania zdrowia stanie się łatwiejsza.

DZIĘKUJĘ, ŻE JESTEŚ ZE MNĄ!

Słowo od mamy Oliwii

Oliwia to prawdziwa Wojowniczka, która każdego dnia z niezwykłą odwagą stawia czoła wyzwaniom, jakie przyniosła tragedia. Jej droga do odzyskania zdrowia i samodzielności jest długa i wymagająca.

W domu udało nam się wyremontować pokój dla Oliwii i rozpocząć zakup niezbędnego sprzętu. Przed nami jeszcze przystosowanie łazienki oraz pokrycie kosztów dalszej rehabilitacji i leczenia, które są ogromnym obciążeniem finansowym.

Dlatego z całego serca proszę o wsparcie – każda pomoc, niezależnie od jej wielkości, przybliża Oliwię do lepszej przyszłości. Wspólnie możemy dać jej szansę na odzyskanie choć części utraconych możliwości. Serdecznie dziękuję za każdą złotówkę, ciepłe słowo i wsparcie, które dla nas znaczy więcej, niż mogłabym wyrazić słowami.

Katarzyna – mama Oliwii