Z przyjacielskim apelem zwracamy się do wszystkich miłośników koni oraz osób o wielkich sercach, aby wsparły naszą zaprzyjaźnioną stajnię w tym trudnym czasie.

W ostatnich tygodniach do naszej stajni dołączył nowy koń, Monti, który natychmiast zyskał sympatię jeźdźców oraz całej końskiej rodziny. Niestety, po krótkim czasie jego stan zdrowia zaczął się pogarszać. Konieczna była szybka interwencja weterynaryjna, a Monti trafił do Kliniki dla Zwierząt, gdzie przeszedł intensywne leczenie. Pomimo wysiłków lekarzy i długiej walki, po dwóch tygodniach spędzonych w klinice, niestety nie udało się go uratować. Monti odszedł, zostawiając po sobie wielki smutek, zarówno wśród ludzi, jak i zwierząt w stajni.

Koszty leczenia oraz pobytu w klinice, które ponieśli właściciele stajni, okazały się ogromne i znacznie przekroczyły ich możliwości finansowe. To niestety postawiło ich w bardzo trudnej sytuacji. Środki, które zostały wydane na leczenie Montiego, mogą sprawić, że nie będą w stanie zapewnić odpowiednich warunków i opieki pozostałym podopiecznym stajni w nadchodzącej zimie.

Konie potrzebują stałego dostępu do pożywienia, opieki weterynaryjnej i innych niezbędnych środków, by czuły się bezpieczne i zadbane. Dotychczas w stajni niczego im nie brakowało, jednak teraz, w obliczu poniesionych wydatków, znaleźli się w bardzo trudnej sytuacji. Zanim nadejdzie wiosna, potrzeba nam Waszej pomocy, by przetrwać tę zimę i zapewnić naszym końskim podopiecznym wszystko, czego potrzebują.

Każda, nawet najmniejsza pomoc, będzie dla nas ogromnym wsparciem. Dzięki Wam, Karmen, Kenia, Monako i Kery będą mogły nadal cieszyć się pełnią zdrowia, a my z nową nadzieją spojrzymy w przyszłość. Dziękujemy za każdą formę wsparcia i otwarte serca!