Jestem autystą i bardzo borykam się z zaburzeniami przetwarzania sensorycznego. Zawsze miałem naprawdę trudny czas z dźwiękiem i mocnym światłem ale moje problemy osiągnęły szczyt w czasie, gdy poszedłemm do szkoły. Odtąd utknąłm w cierpieniu i każdego dnia dźwięki i silne, jarzeniowe światła na lekcjach wywołują intensywny ból i wyczerpanie. Małe odgłosy powodują ból, który sprawia, że ​​całe moje ciało czuje się, jakby się zapadało lub jakbym miał upaść na ziemię, a na lekcji nie mogę się skupić, bo wszystko jest zbyt jasne i nie mogę przestać mrugać. Moja rodzina nie zarabia dużo pieniędzy, ponieważ pracuje tylko mój tata, dlatego musimy dzielić przestrzeń życiową w starym budynku. Od wielu lat szukam wygodnej i skutecznej ochrony słuchu, a większość wypróbowanych przeze mnie opcji nie zadziałała dobrze. Nauszniki, takie które używają na budowie i militaria, wyglądają brzydko i przykuwają całą uwagę. W dodatku, przy mojej przypadłości nie mogę być w zbyt silnym wyciszeniu bo pojawiają się szumy uszne- dźwięk, który mi zawsze towarzyszy w ciszy i nigdy nie ustaje. Na noc ustawiam wiatrak, aby był jakikolwiek dźwięk w pokoju. Zatyczki do uszu zaś są za wielkie i wypadają. Sprawia to duży dyskomfort jeśli miałbym je nosić codziennie i zakładać/wyjmować 5 minut na przerwę i głośne dzwonki w szkole. Miałem okazję po raz pierwszy przymierzyć słuchawki z redukcją hałasów i zakochałem się. Jednym z powodów, dla których były tak doskonali, było to, że nie tylko mogły zablokować większość hałasu, ale miały także funkcję, która pozwoliłaby mi słyszeć świat przez uszy osoby normalnej/neurotypowej, a hałas w tle był znacznie cichszy niż osoba do mnie przemawiająca. Coś, czego nigdy wcześniej nie doświadczyłem. Poczułem, jak mój ciągły niepokój natychmiast gaśnie. Niestety cena tych produktów była znacznie poza zakresem, na jaki mnie stać. Prawdopodobnie nie wiedziałbyś, patrząc na mnie, jak trudne to jest. Ale jeśli znasz mnie osobiście, na pewno zwrócisz uwagę na to, jak mogę być „zdystansowany”, „zdezorientowany”, „powolny”, „dziwny”, „zmęczony”, „drażliwy”, „nieśmiały” w sytuacjach, w których przebywam w pobliżu wielu innych ludzi lub hałasów. Wynika to z zaburzenia przetwarzania sensorycznego. Dźwięk głosów, wiatr, twoje ubrania, tykający zegar, piszczące buty, ślina, oddychanie, trzaskanie, walenie, łomotanie - wszystko to razem w jeden gigantyczny bałagan naprawdę głośnego, niezrozumiałego hałasu. To powoduje typową reakcję "walki lub ucieczki" Jeśli nigdy nie doświadczyłeś tego z pierwszej ręki, film wyjaśniający, jak to jest znajduje się na zrzutce. Takie jest dla mnie codzienne życie. Może to sprawić, że wycieczka do sklepu spożywczego lub przyjęcie urodzinowe będzie czystą agonią. Jako uczeń, a w przyszłości pracownik tych rzeczy nie da się uniknąć. Byłbym wdzięczny, gdyby ktoś mógł przekazać nawet mały przelew, aby mój czas na ziemi był milion razy przyjemniejszy. Wiem, że to bardzo by mi pomogło w każdym aspekcie życia. Dziękuję!