Nasz mały bohater już ponad 4 lata bardzo dzielnie walczy o swoja sprawność. Mimo, że na co dzień mierzy się z Mózgowym Porażeniem Dziecięcym, epilepsją, wodogłowiem, ultra rzadką choroba genetyczną NEDAMSS oraz korowym uszkodzeniem widzenia, jest pogodnym dzieckiem, które uśmiechem rozpromienia każdy dzień.

Antoś miał nie chodzić, a dzięki bardzo intensywnej rehabilitacji i swojej determinacji stawia samodzielne kroki przy chodziku.

Antoś miał nie mówić i nie jeść samodzielnie, a od pewnego czasu pojawia się coraz więcej słów w jego słowniku, a samodzielne jedzenie to jego hobby ;)

Antoś miał nic nie rozumieć, a rozumie każde polecenie, każde kierowane do niego zdanie. Wie czego chce w danej chwili i wszystkimi dostępnymi metodami stara się na to przekazać.

Wszystko to co osiągnął w swoim krótkim życiu, osiągnął dzięki swojej ciężkiej pracy. Rocznie wyjeżdża na około 6 bardzo kosztownych i bardzo intensywnych turnusów rehabilitacyjnych, kilka razy w tygodniu ma rehabilitację ruchową, logopedyczną, wzrokową. Ponad to wymaga stałego zaopatrzenia w środki ortopedyczne, takie jak specjalistyczny wózek, ortezy na nogi, siedzisko, pionizator, specjalistyczny chodzik. Każdy z tych sprzętów to koszt w granicach 6-10 tysięcy złotych. Dodatkowo sprzęty trzeba systematycznie wymieniać na większe, bo przecież Antek rośnie.

Antoś nie ma dzieciństwa na jakie zasługuje, ale ze wszystkich sił staramy się zapewnić mu dużo radości, aby wynagrodzić mu godziny spędzone w salach rehabilitacyjnych. Największą radość jednak sprawia mu odrobina niezależności. Ta chwila, kiedy może coś osiągnąć całkowicie sam, np przemieścić się z jedne pokoju do drugiego. Problem polega na tym, że mimo naszych największych chęci, nie jesteśmy mu w stanie zagwarantować tego na co zasługuje, a także tego co da mu większą niezależność. Mowa tutaj o wózku aktywnym z napędem elektrycznym. Byliśmy na przymiarce wózka specjalnie we Wrocławiu. Wózek posiada wszelkie dodatki, które są niezbędne, aby Antek siedział w nim w odpowiedniej pozycji. Kilka dni temu otrzymaliśmy wycenę wózka, która całkowicie nas rozbiła - 32212 złotych :(

Dodatkowo Antoś ostatnio bardzo urósł i konieczna jest wymiana ortez i zakup większego kombinezonu TheraTogs.

Oprócz tego do końca roku mamy zaplanowane jeszcze 3 turnusy, których koszt to prawie 40 tysięcy :(

Są to koszty które w znacznym stopniu przekraczają nasz budżet oraz środki dostępne na subkoncie Antosia.

Codziennie razem z Antosiem walczymy o jego lepszą przyszłość. Dlatego z tego miejsca prosimy o wsparcie zrzutki dla naszego bohatera. Trudno jest prosić, kiedy wokół tylu potrzebujących, ale bez ludzi o wielkich sercach my nie będziemy w stanie zapewnić Antosiowi tego co potrzebuje.