Cześć! Mam na imię Magda. Mam 22 lata. W wieku 3 lat trafiłam do rodziny zastępczej, w której byłam 11 lat. Po rodzinie zastępczej trafiłam do domu dziecka w Szklarskiej Porębie na 4 lata. Z dniem osiągnięcia pełnoletności usamodzielniłam się opuszczając Dom Dziecka. 3 lata później urodziłam synka, który ma 18 miesięcy. Na dniach urodzi się Nam córeczka. Mieszkam z partnerem z ojcem dziecka. W tym roku (2024) dostaliśmy mieszkanie komunalne, które jest w opłakanym stanie wszystko do remontu. Trzeba wymienić instalacje, położyć na nowo wszystkie kable. Założyć nowy licznik, opłacić elektryka. Na nowo zrobić kanalizacje, opłacić hydraulika. Trzeba postawić ściankę do pokoju dziecka. Zrobić podłogę, nowe ogrzewanie, wymienić dzwi wejściowe. Skuć ściany. Opłacić robotników. Jest naprawdę dużo roboty. Na chwilę obecną wymieniliśmy okna, wstawiliśmy parapety założyliśmy licznik wymieniliśmy cała instalacje elektryczną. Mimo, że pracujmy razem z partnerem nie stać Nas na to, aby doprowadzić mieszkanie do stanu gotowego, do którego moglibyśmy się już wyprowadzić. Chcemy zapewnić dziecią godne życie, aby miały swój własny mały kąt. Chciałabym prosić o pomoc o symboliczną złotówkę. Z góry dziękuję za każdą pomoc dobro wraca! :) (jesli ktos chciałby wspomóc materiałami budowlanymi, farbami bo mu zostaly i zalegają to chętnie przyjmę :)