id: uvh6bv

Leczenie płuc Imbirka

Leczenie płuc Imbirka

Updates3

  • Na ten moment stan Imbirka jest stabilny. Już nie robi się bez tlenu siny, ale i tak dalej jest dotleniany bo widać ze mu pomaga. Jeśli nic się krytycznego nie będzie działo to we wtorek wizyta kontrolna i kolejne badania krwi i płuc. Mam nadzieję ze nie będzie powikłań bo lekarze mówią że dawno nie widzieli tak poważnego zapalenia płuc :( Byłam pewna że nie przeżyje. Dostał leki dożylne i pod skórę do domu. Dostaje kroplówki i jest dokarmiany. Pierwszy dzień wizyty w klinice został opłacony przez Towarzystwo Miłośników Zwierzą za co bardzo dziękuję <3. Niestety to nie koniec leczenia wręcz początek bo po ustabilizowaniu płuc trzeba ustabilizować nerki u nefrologa, a na koniec jeśli wszystko będzie unormowane zęby które miał mieć robione teraz :( Jeśli w wynikach dalej będzie podwyższona bilirubina będzie trzeba znaleźć tego przyczynę.

    DbTsWXeLgikHypzw.jpgc4J6rRSCiEpWs3Qz.jpgltxFnFu7HAGIQF6e.jpgcmN2mtzJmenuoz26.jpgokanl5eR7NmeeTsn.jpg

    1Comment
     
    2500 characters
     

    Weronika Dąbrowska • 12.01.2025 22:56

    Aby rozwinąć historię leczenia trzeba zaznaczyć "czytaj więcej lub zobacz więcej "

    No comments yet, be first to comment!

    Read more
Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.

Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.
This will increase the credibility of your fundraiser and donor engagement.

Description

Niestety kolejny rok na starcie mnie chyba chce dobić :( Już robiłam plany co ogarnąć u kotów. Imbirkowi planowałam wizytę u stomatologa, ale nagle się sypnął. Zaczęło się od lekkiego katarku który minął po inhalacjach i nagle doszły duszności. Diagnoza silne zapalenie płuc. Jest ciągle pod tlenem. Parametry nerkowe również poszły do góry, ale mam nadzieje że to chwilowe ich pogorszenie z powodu zapalenia płuc. On ma dopiero nie całe 6 lat. Jego życie zaczęło ciężko bo urodził się jako jeden, a jego rodzeństwo gniło w brzuszku jego mamy której się nie udało uratować. On jakoś przeżył mimo picia mleka od zakażonego organizmu mamy. Koszty w ciągu 3 dni przekroczyły ponad tys zł i będą rosły bo to dopiero początek leczenia i hospitalizacji. Mam wypożyczony koncentrator tlenu żeby ułatwić mu całodobowe oddychanie w domu. Przeraża mnie że nie dam rady pomóc mu finansowo bo jeszcze musze mieć na uwadze inne koty które mam pod opieką (łącznie 19 ) nie które potrzebują stałych leków. Tyle ile jestem wstanie ogarnąć z leczeniem daję radę ale nie zawsze udaje się mieć od razu kilka tys do wyłożenia :( W tym momencie nawet jego karmienie będzie polegać na podawaniu specjalistycznych płynów wysokokalorycznych bo się dusi. Mam nadzieję że uda mu się wygrać tak jak wygrał szanse na przyjście na ten świat.

There is no description yet.

There is no description yet.

Download apps
Download the Zrzutka.pl mobile app and fundraise for your goal wherever you are!
Download the Zrzutka.pl mobile app and fundraise for your goal wherever you are!

Moneyboxes

Nobody created moneybox for this fundraiser yet. Your moneybox may be the first!

Comments

 
2500 characters
Zrzutka - Brak zdjęć

No comments yet, be first to comment!