Moi Drodzy!

Chciałabym prosić Was o zrzutkę by pomóc mi wyjść na prostą.

Jestem młodą kobietą, która z powodu złych wyborów życiowych wychowuje sama córkę. Przez byłego męża, który jest okropnym człowiekiem popadłam w długi, miałam założoną niebieską kartę (byłam ofiarą przemocy domowej) a pomimo tego rozwód uzyskałam po 1,5roku (mąż miał lepszego, droższego adwokata) przez ten czas nie dostawałam żadnych pieniędzy na dziecko (alimentów) teraz już mam zasądzone alimenty w kwocie 500zł ale i tak bywa różnie z wypłatą pieniędzy na dziecko. Chodzę do pracy, ale z powodu tego, że sama zajmuję się dzieckiem i nie mam co liczyć na pomoc w opiece nad córką, pracuje mało godzin a co za tym idzie zarabiam na miesiąc maks 1000zł. Z tego 800zł idzie na opłaty za mieszkanie za resztę opłacam przedszkole, na życie zostają grosze, co za tym idzie nie mam za co spłacać zobowiązań. Marzę o tym by w końcu żyć z moim dzieckiem normalnie, bez zmartwień co zrobić z zadłużeniem. Może znajdą się ludzie dobrej woli, którzy chcieliby pomóc mi wyjść z długów. Wszystkie zobowiązania wraz z odsetkami zamykają się w kwocie 15tys złotych.

Myślę, że znajdą się ludzie dobrej woli, którzy pomogą mi w końcu odetchnąć z ulgą i żyć normalnie.

Będę wdzięczna za każdą złotówkę!