Szczęśliwa rodzina, marzenia, wielkie plany na przyszłość, śliczna, radosna, biegająca dziewczynka

I nagle przyszedł On

Pan życia i śmierci- Nowotwór ( Guz mózgu).

Nie zapukał. Nie dał wyboru.

Zaczęła się walka, o to co najcenniejsze, o życie dziecka, która trwa do dziś

10 maj 2019 roku to dzień, który zmienił nasze życie na zawsze i zasiał ogromny strach i ból w naszych sercach. 

Zuzancia to 7 letnia dziewczynka z wielkimi niebieskimi oczkami, jeszcze do niedawna była radosną i uśmiechniętą dziewczynką. Wszystko zaczęło się od sporadycznych bólu głowy oraz nagłym wystąpieniem zeza. Natychmiast odwiedzamy okulistę, neurologa. Potem wszystko potoczyło się błyskawicznie… szpital, badania, tomografia, rezonans i okrutna diagnoza, która rozdziera nasze serca na milion kawałków( guz mózgu nowotwór złośliwy IV stopień Medulloblastoma classic).

Gdy postawiono diagnozę Zuzia miała 5 i pół roku wszystko się posypało a zwykłe, codzienne zmartwienia przestały mieć jakiekolwiek znaczenie. W chwili gdy dowiadujesz się, że Twoje dziecko umiera, kończy się świat, jest tylko ból, rozpacz i bezsilność .

Życie naszej córeczki zostało przeliczone na procenty i zaczęła się walka o życie.

11.05.- natychmiastowa operacja ratująca życie(wycięcie guza). Operacja trwała ponad 6 godzin. Każda minuta oczekiwania pod drzwiami bloku operacyjnego była wiecznością i niepewnością czy nasza malutka,ukochana córeczka do nas wróci.

 Po operacji,gdzie zostało wycięte 99% guza nasza Niunia zostaje przewieziona na intensywną terapię gdzie się wybudza. Następnego dnia zaczyna ruszać rączkami , nóżkami, a także samodzielnie jeść, wypowiada pierwsze słowa, kolejnego już przytula Mamę, daje jej buziaczka. Dla nas to niesamowite szczęście, łzy wzruszenia, serce szaleje z radości, iż wszystko się udało. Niestety z dnia na dzień nasza córcia słabnie, coraz więcej śpi, mniej je, przestaje reagować i zasypia, zapada w śpiączkę.

 Zuzia była prawie 5 miesięcy w śpiączce, podczas śpiączki była poddawana silnej chemioterapii oraz radioterapii . Doszło również do zakażenia płynu mózgowo- rdzeniowego , które doprowadziło do poważnych powikłań neurologicznych.

Ta mała dziewczynka przeszła aż 9 operacji w ciągu jednego roku.

Każdy dzień to dzień skradziony i wyszarpany chorobie.Dzisiaj Zuzancia bohatersko walczy o powrót do sprawności. Na nowo uczy się mówić, jeść, chodzić. Nasza niunia wymaga długotrwałej i intensywnej rehabilitacji by powrócić do pełnej sprawności. Według lekarzy, Zuzia ,a szanse na powrót do sprawności w ciągu 3 lat ale pod warunkiem bardzo intensywnej rehabilitacji. Nasza córeczka jest intensywnie rehabilitowana 2 godziny dziennie plus dodatkowa rehabilitacja narządów zmysłu.Cała rehabilitacja jest niestety wykonywana prywatnie a to dzięki niej uzależniona jest sprawność naszego dziecka. Koszty rehabilitacji to od 6-8 tysięcy miesięcznie. Sami nie damy rady, nie mamy już środków, aby pokrywać rehabilitację. Dlatego my jako zrozpaczeni rodzice prosimy,błagamy ludzi dobrej woli o pomoc o pomoc finansową dla naszej córeczki.

 Proszę pomóżcie naszemu dziecku.

 Droga, którą pokonała nasza niunia to długa wędrówka pod stromą górę ... wspinamy się uparcie coraz wyżej bo jak wiadomo ze szczytu są najpiękniejsze widoki.  Nasza walka cały czas trwa i nigdy, przenigdy się nie poddamy. Nasza niunia, każdego dnia pokazuje nam, że nie wolno przestać wierzyć i od niej tego uczymy.

Nasza córcia, starła się z najgorszym przeciwnikiem pokonała śmierć i choć od tamtej chwili jej życie wygląda inaczej, wciąż jest z nami i uparcie walczy . Kochani bez waszego wsparcia kontynuacja rehabilitacji będzie NIEMOŻLIWA!

Więc proszę zmobilizujmy się dla naszego Skarbeńka i poprowadzmy ją razem ku sprawności, by mogła cieszyć się beztroskim dzieciństwem jak inne dzieci.  

 ‘’JEŚLI DAJESZ DOBRO, POWRACA DO CIEBIE PODWÓJNIE’’.