Na walkę o lepsze jutro dla mnie i mojej rodziny
Na walkę o lepsze jutro dla mnie i mojej rodziny
Our users created 1 233 482 fundraisers and raised 1 370 462 603 zł
What will you fundraise for today?
Description
Cześć Wszystkim Dobrym Ludziom, którzy tu zaglądają!
Mam na imię Andrzej i mam 33 lata. Jestem kochającym mężem i dumnym ojcem dwójki
wspaniałych dzieci.
Moja walka z tą ciężką chorobą zaczęła się dnia 13.04.2021 r., kiedy to na mnie oraz
moją rodzinę i bliskich spadła ta wiadomość - nowotwór tkanek miękkich - MIĘSAK.
Początkowo nawet nie zdawaliśmy sobie sprawy z tego, co to tak naprawdę znaczy.
A sama walka wygląda tak:
KROK 1 – konsultacje.
Najpierw Wielkopolskie Centrum Onkologii, gdzie miałem cudowną opiekę i pomoc
przyjaznej mi osoby (za co wielkie dziękuję dla niej), następnie szybka zmiana miejsca
konsultacji na Narodowy Instytut Onkologii w Warszawie, gdzie trafiłem pod opiekę
najlepszych fachowców, ludzi którzy się znają na nowotworach tkanek miękkich i kości.
KROK 2 – chemia.
Po wielu badaniach i konsultacjach dnia 11.05.2021 rozpoczęło się moje leczenie
chemioterapią w WCO Poznań. A tam 3 cykle 4 dniowe bardzo silnej chemii.
W trakcie drugiego cyklu założono mi port naczyniowy. Niestety z małymi komplikacjami
w postaci podrażnienia komory serca, na skutek czego dostałem migotania przedsionków
(arytmii serca). Po ostatnim cyklu zrobiono badanie tomografem oraz rezonans i
01.07.2021 r. następna wizyta w NIO-PIB Warszawa. Tu kolejna szokująca wiadomość,
ponieważ okazało się, że zamiast terminu na radioterapie i operacje, po dokładnej
analizie moich wyników i dogłębnym zbadaniu materiałów z biopsji, nastąpiła
nieoczekiwanie zmiana rodzaju nowotworu na zróżnicowany - między klasycznym
mięsakiem Ewinga a mięsakiem Ewinga-like BCOR alteration o wysokim stopniu
złośliwości.
KROK 3 – zmiana leczenia.
Od 16.07.2021 r. zaczynamy od początku, tzn.: całkowita zmiana leczenia, inna chemia
co trzy tygodnie w cyklach naprzemienny (2 dniowe z 4 dniowymi). Od dnia 23.08.2021 r.
radioterapia w ilości 28 kursów naświetlania plus 12 hipotermii. Niestety jakby tego było
mało, w trakcie 7 cyklu chemioterapii (24.09.2021 r.) doszło do zakażenia portu z
gorączką powyżej 40°C. Trafiłem na OIOM.
KROK 4 – zabieg usunięcie portu.
Niestety, tu też nie obyło się bez przygód. Przy usuwaniu portu doszło do oddzielenia
rurki, która dostała się do prawej komory serca - noc na OIOM. Rano transport do
Narodowego Instytutu Kardiologii, gdzie owe ciało obce zostało usunięte. Obecnie jestem
po 8 cyklach chemii i walczę z poparzeniem 2 stopnia, które jest skutkiem naświetlań.
Na 4 listopada miałem zaplanowaną operację, która została przeniesiona na 19.11.2021 r.
ze względu na mój stan zdrowia. Niestety operacja ta w mojej sytuacji i umiejscowieniu nowotworu, może skutkować upośledzeniem ruchowym nogi a nawet jej amputacją w
stawie biodrowym.
Następnym krokiem mam nadzieję, że będzie zabieg usunięcia guza lecz jak pewnie
wiecie, takich „KROKÓW” przede mną jeszcze bardzo dużo by wygrać i pokonać
nowotwór, bo po jego usunięciu rozpocznie się kolejny etap leczenia i dalsze
chemioterapie.
Finalnie operacja odbyła się 22.11.2021 lekarze zadowoleni z przebiegu trwającej ponad 4 godziny operacji. Dochodzę do siebie, nogę udało się uratować, czekamy na wyniki badań histopatologicznych a teraz dalszy proces rehabilitacja i kolejne cykle Chemioterapii w Warszawie.
Proszę więc o wsparcie mojej zrzutki i pomoc w walce o lepsze jutro, o zdrowie i życie.
Bym mógł zadbać o moją rodzinę i bliskich, którzy tak dbają o mnie w tych ciężkich
chwilach. Bym mógł bawić się z dziećmi i pokazać im ten piękny świat i patrzeć jak
dorastają.
Każda pomoc jest na wagę złota, gdyż wydatki i koszty związane z tą chorobą są
ogromne - nawet nie myśląc o rehabilitacji i ewentualnej protezie.
Dziękuję wszystkim dobrym duszą i każdemu z osobna za pomoc i wsparcie.
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Na ten Nowy Rok, żeby był dużo lepszy niż poprzedni ! Dużo dobrego zdrowia Andrzeju!