Witam.

Nazywam się Andrii (Andrzej). W Polsce mieszkałem 18 lat. Dużo czego nauczyłem się od was. Każdemu doświadczeniu jestem wdzięczny Polsce. Moje życie poprowadziło mnie tak, że swoją żonę, moją towarzyszkę życia, znalazłem na Ukrainie.

Mieszkam już kilka lat w Dnieprze (Dniepropietrowsk). Od kilku tygodni mamy stan wojenny na Ukrainie. Nie mogę wyjechać do Polski, tak jak więcej jestem w stanie pomóc Ukrainie stąd. Też mamy zakaz wyjazdu. Mężczyźni od 18 do 60 lat, mają zakaz opuszczania kraju. Moja żona na tyle mocno jest powiązana emocjonalnie ze mną, że nie chcę gdzieś jechać, beze mnie.

Pomyślałem, że dobrze byłyby kupić dwie kamizelki taktyczne. Jak by była możliwość, chciałbym zabezpieczyć i syna. Niestety dla dzieci takich rzeczy nie robią. Już dwa tygodnie borykam się z myślą, czy warto prosić o tę pomoc, inni ludzie też jej potrzebują. Przyjaciele mnie namówili, abym spróbował.

Aktualnie jedna kamizelka kosztuje 550€. Do tego potrzebuję opłacić transport tutaj do Dniepru.

Mam nadzieję, że się nie przydadzą. No z informacji, jakie docierają do nas, wydano rozkaz zabijać nawet kobiety i dzieci.

Właśnie dla tego proszę o pomoc, aby mógł, choć trochę ochronić swoją rodzinę.