Pod koniec stycznia chciałabym wyjechać do Japonii na rok z wizą „zwiedzaj i pracuj”. Zamierzam pojechać i z pracy tam się utrzymywać i jednocześnie zwiedzać.

W 2019r. udało mi się pojechać na pięciomiesięczną wymianę do Japonii. Podczas tego wyjazdu nie miałam zbytnio okazji, aby pozwiedzać ten kraj. Nie mogłam również pracować, gdyż tego zabraniała moja wiza... Jednak dzięki tej wymianie moja fascynacja Japonią się pogłębiła a chęć zamieszkania tam wzrosła.

Teraz chciałabym pojechać na rok, ponieważ na tyle pozwala wiza "zwiedzaj i pracuj" (więcej informacji na temat tej wizy w przydatnych linkach).

Niestety koszt takiego wyjazdu jest ogromny i samej ciężko uzbierać tyle pieniędzy…

Po przyjeździe do Japonii zamierzam w pełni wykorzystać ten rok na zwiedzanie różnych miejsc (takich jak Osaka, Kioto, Tokio czy Hokkaido), próbowanie wszelakich japońskich przysmaków (ramen, sushi, okonomiyaki, soba, gyoza i wiele innych) oraz pracę. Oczywiście wszystko byłoby udokumentowane na Facebooku, Twitterze czy Instagramie, więc ciekawych zachęcam do śledzenia :3

Jest to moje długoletnie marzenie. Już od około 15 lat fascynuję się krajem kwitnącej wiśni. Zaczęło się od anime (japońskich bajek) później muzyka, kultura, język, aż stwierdziłam że fajnie by było tam pojechać nie tylko turystycznie, ale bardziej pod kątem pracy i życia. Z opowieści wiem, że nie jest to łatwe (dużo nadgodzin, niechęć do obcokrajowców), ale czy te opowieści dalej są aktualne? Nie ma rady, trzeba tam pojechać i przekonać się na własnej skórze! Obecnie można by powiedzieć, że jestem uzależniona od japońskiego. Codziennie coś oglądam/słucham po japońsku, uczę się nowych znaków kanji czy słówek. Ostatnio często brakuje mi polskiego słowa aby się wysłowić, pierwsze przychodzi słówko japońskie...

Jednak przez ostatnie zdarzenia (pożar mieszkania, inflacja / wojna, wiążące się z tym podwyżki cen gazu, prądu, jedzenia...) ciężko jest uzbierać aż tyle pieniędzy…

Może znajdzie się ktoś, kto choć troszkę będzie chciał mnie wesprzeć w realizacji tego marzenia.

W tej chwili każda złotówka się przyda, chociaż by na kupno ubezpieczenia czy biletu powrotnego (bo jednak wrócić trzeba - tego wymaga wiza...)

Będę naprawdę wdzięczna za wsparcie! Również i mentalne :3