Archi trafił do kojca Gminnego po kolizji ze samochodem. Łapa "dyndała", a dla mnie oznaczało to jedno, że prawdopodobnie ją stracił. Nie chciałyśmy, aby w takim stanie jechał ponad 100 km do schroniska BAROS w Suchedniowie, a właściciel też się po niego nie zgłaszał.

Postanowiłyśmy same mu pomóc. Podczas wizyty w lecznicy, w trakcie prześwietlenia RTG, ku mojemu zaskoczeniu, oczywiście mega pozytywnemu, okazało się, że jest szansa ją uratować.

Co zatem pozostaje....? ratujemy! innej opcji nie ma. Koszt zabiegu zespolenia łapy, jak również kastrację i szczepienia, szczęśliwie opłaci Gmina Olesno, ale to jeszcze nie wszystkie koszty.

Jest więc i nasza gorąca prośba o wsparcie złotówkami bo same nie damy rady. Na co więc potrzebujemy?

• kastrację chemiczną psa, gdyż już od 06/03/2025 Archi ma szansę wyjechać do nowego dt, który zaoferowała fizjoterapeutka, a to dla niego jak los na loterii! A kastracja to jedna z konieczności na ten moment - koszt wszczepienia implanta 390 zł
• zakup legowiska dla psa około 15 kg (wysokość powyżej kolan) - to koszt około 200 zł do 300 zł
• zakup karmy, na początku jeden worek Brita 15 kg oraz kilka puszek mokrej karmy, bo nasz kawaler ma wymagania - 150 zł (sucha) + około 100 zł do 200 zł na puszki z karmą Rafi.

Pomożesz?

Fot. Dzień pierwszy - Archi jedzie do nas.

Fot. Archi - pies mega pozytywny.

Fot. przykro było patrzeć a ten łańcuch, który trudno było odpiąć bez obcęgów

Fot. Archi