Jak w wielu miastach w Polsce mieszkańcy Gliwic przyjęli tysiące uchodźców pod swoje dachy. Wśród nich jest około 2000 dzieci i nastolatków, rozproszonych w różnych domach, często z dala od przyjaciół z kraju. Ich integracja w miejscu zamieszkania, danie możliwości beztroskiej zabawy i odreagowania wojny to cele weekendowej świetlicy, która 4 tygodnie temu wystartowała w gabinetach psychoterapii Poznawczo.pl w Gliwicach. 

Prowadzi ją w każdą sobotę, za darmo psycholog z Kijowa - pani Irina Ovchar, mieszkająca obecnie w Gliwicach. Dzieci w różnych grupach wiekowych, same, z rodzeństwem lub z mamami spędzają czas grając w gry, lepiąc z masy solnej, bawiąc się lego, malując, albo bawiąc się swobodnie. Jak dotąd 50 dzieci w wieku od 2 do 15 lat skorzystało ze świetlicy. Zainteresowanie jest tak duże, że obecnie robimy zapisy, aby jak najwięcej dzieci mogło przyjść. 

Jak dotąd dobrzy ludzie z lokalnej społeczności ufundowali m.in gry planszowe, kredki, kolorowanki i jednorazowo - posiłki dla dzieci. 

Świetlica jest oddolną, prywatną inicjatywą, na którą nie mamy dofinansowania. Aby zapewnić jej płynne działanie przez najbliższe 3 miesiące potrzebne są środki finansowe. Główne potrzeby, które ujawniły się po miesiącu funkcjonowania świetlicy to:

• ciepłe posiłki dla około 20-25 dzieci około godziny 14 - koszt zamówienia z kateringu dla całej grupy to każdorazowo ok 200 zł (800-1000 zł miesięcznie)
• materiały plastyczne (farby, nożyczki, kartki, kleje, masa solna, wełna, brokaty, koraliki do robienia biżuterii itp) - każdorazowo ok. 70-100 zł (300-400 zł miesięcznie)
• kawa, herbata i ewentualnie ciasto dla mam dzieci, żeby stworzyć normalne warunki do rozmowy we własnym gronie. 
• wydruki materiałów po ukraińsku.
• ewentualne ogrzewanie sali tak długo jak warunki atmosferyczne będą tego wymagać. 

Dodatkowo w toku pracy z dziećmi ujawnia się fakt, iż część z nich zaczyna zdradzać objawy zespołu stresu pourazowego. Większości dzieci wystarczy możliwość odreagowania stresów wojny w formie zabawy klockami lego, rysunków i rozmów w grupie. Widzimy jednak, że niektóre wymagają indywidualnych rozmów. Uważamy, że mimo najlepszych chęci i gotowości polskich psychologów i terapeutów nic nie zastąpi rozmowy w ojczystym języku. Rodziny uchodźców wciąż oszczędzają na podstawowych produktach, więc opłacenie psychoterapii jest luksusem, na który nie mogą sobie jeszcze pozwolić. Psycholożki z Ukrainy jak dotąd w większości działają na zasadzie wolontariatu, ale i one mają na utrzymaniu własne dzieci więc potrzebują pieniędzy na życie. W przeciwnym razie będą zmuszone wykonywać pracę zarobkową poniżej swoich kwalifikacji, a dzieci pozostaną niezaopiekowane psychologicznie. Dlatego drugim celem tej zrzutki jest zasponsorowanie psychoterapii dla tych osób, które tego wymagają i umożliwienie psychologom z Ukrainy nie tylko wolontariatu, ale i zarobienia na życie w Polsce. Stawki za godzinę terapii stanowią połowę do 1/3 ceny rynkowej psychoterapii w Polsce. Będzie to jednak wystarczające, by umożliwić psychologom utrzymanie się. 

Nasza psycholog - pani Irina musi w tym miesiącu zwolnić mieszkanie, w którym się tymczasowo zatrzymała i wynająć lokal w Gliwicach po rynkowej cenie. Chcemy pomóc jej znaleźć stabilność finansową. 

Wpłacając 10 zł sponsorujesz obiad dla jednego dziecka.

Wpłacając 50 zł sponsorujesz godzinę konsultacji z ukraińskim psychologiem dla jednego dziecka.

Wpłacając 100 zł sponsorujesz zakup materiałów plastycznych dla całej grupy dzieci (ok 30) na zajęcia danego dnia. 

Wpłacając 200 zł sponsorujesz obiady dla całej grupy dzieci danego dnia. 

Wpłacając 600 zł sponsorujesz całą psychoterapię zespołu stresu pourazowego dla jednego potrzebującego dziecka (12 sesji). 

Założona kwota pozwoli poszerzyć funkcjonowanie świetlicy z jednego do 2 dni, co umożliwi skorzystanie z niej kolejnym 50 dzieciom przez najbliższe 3 miesiące (do końca czerwca). Zakładamy, że z czasem dzieci z ukrainy na tyle dobrze zintegrują się ze swoimi polskimi równieśnikami, że świetlica przestanie być jedynym miejscem, gdzie czują się bezpiecznie. Na razie, dla wielu dzieci tak właśnie jest. 

Pozostała cześć kwoty przeznaczona będzie na opłacenie konsultacji i psychoterapii dla dzieci doświadczających ostrej reakcji stresowej lub zespołu stresu pourazowego oraz innych trudności psychologicznych związanych z ogromnymi zmianami w ciągu ostatnich tygodni. 

Połowa zebranej sumy umożliwi funkcjonowanie świetlicy w dotychczasowym kształcie i zapewni pracę jednej psycholog. Cała kwota umożliwi zaangażowanie dodatkowej psycholożki i zwiększenie o 100 % ilości dzieci, które otrzymają pomoc psychologiczną. Liczę na państwa wpłaty w dowolnej wysokości, w zależności od możliwości. Proszę o udostępnianie zrzutki :-) 

Z góry dziękuję za każdą wpłatę. Obiecuję, że będzie dobrze wykorzystana. 

Alicja Baranek, 

psycholog, terapeutka poznawczo-behawioralna, właścicielka ośrodka psychoterapii Poznawczo.pl.