Mam na imię Marta, kiedy zaczynałam walkę z nowotworem przysadki miałam nieco ponad 20 lat. Konsekwentnie zwalczałam ból i strach przed rzadką Chorobą Cushinga, z której udało mi się wyrwać na chwilę dzięki pierwszej operacji. Niestety wznowa nowotworu okazała się być bezlitosna w skutkach. Ponownie rozbłysnęły nad moją głową niczym morskie latarnie światła szpitalnej sali operacyjnej oddziału neurochirurgii WIM. Kolejna operacja jednak się nie udała. Guz okazał się być inwazyjny z naciekami do tkanek i kości. Przeszłam kilka eksperymentalnych terapii (w tym także w klinikach w USA) mających na celu zmniejszyć hiperkortyzolemię i jej śmiercionośne skutki. Obecnie podlegam innowacyjnej terapii, która ma na celu wydłużenie życia. Medycyna bowiem nie zna rozwiązania na całkowite wyleczenie. Przez te lata Cushing wyniszczył u mnie wiele układów i wywołał wiele chorób współistniejących, które także wymagają leczenia (m.in osteoporoza, miopatia, problemy ze stawami, sercowo - krążeniowe i inne typowe dla Zespołu Cushinga) a każdy dzień przynosi kolejną inną niepełnosprawność z którą staram się mierzyć.

Jestem podopieczną Fundacji Avalon Bezpośrednia Pomoc Niepełnosprawnym, która weryfikuje moją dokumentację medyczną.

Zebrane środki będą przeznaczone na nierefundowane leki, kontynuację rehabilitacji, masaże, terapie alternatywne, wlewy witaminowe, suplementację.

Cushing wyniszcza mnie każdego dnia. Mimo fizycznej słabości i w miarę sił staram się zostawiać małe ślady na ziemi. Dlatego proszę Państwa o wsparcie.

Jak możesz pomóc?

❤️Możesz wpłacić darowiznę na zbiórkę

❤️Możesz wylicytować przedmiot/usługę

❤️Możesz udostępnić zbiórkę znajomym

❤️Możesz przekazać mi 1,5% / KRS: 0000270809, CEL SZCZEGÓŁOWY: Barańska 12034 /

❤️Możesz wybrać inną formę wsparcia dostępną na podstronie fundacji AVALON, której jestem podopieczną

Z głębi serca dziękuję za pomoc! ❤️