Hej!

Staram się pomagać gołębiom na własną rękę, jednak aktualnie jestem zmuszona poprosić was o pomoc finansową. Przeważnie udaje mi się pokryć koszta z własnej kieszeni, jednak przypadki wymagające interwencji operacyjnej są zawsze o wiele droższe niż przeciętne leczenie pasożytów lub infekcji.

Znaleziony przez moją koleżankę gołąb o wdzięcznym imieniu muszę-na-szybko-jakieś-podać-u-weta Balon ma brzydko złamane skrzydło i ładniej złamaną nogę. Noga aktualnie jest złożona na druty a skrzydło ze względu na skomplikowanie złamania, zostanie zabezpieczone opatrunkiem do zrośnięcia. Pierwsza wizyta weterynaryjna kosztowała 120zł, która to kwota była "zarezerwowana" na wydatki na życie, tak więc jestem na minusie. Udało się złożyć złamanie nogi u weterynarza, który wycenił swoją pracę, leki i hospitalizację (12.01-14/15.01) na około 300zł, ze względu na to, że jest to gołąbek miejski, a nie prywatny (normalnie tego typu operacje kosztują 1000zł wzwyż) - jest to zatem bardzo niska kwota. Jednak oznacza to, że za pare dni muszę znów wydać pieniądze, których potrzebuję na spłatę rachunków za mieszkanie. Dodatkowo, w związku z całą sytuacją jeżdzę autem trasy po 22km w jedną stronę (na ten moment x4) co przy spalaniu 8l/100km daje koszt około 40zł i aktualnie wyraźnie nadwyręża to mój budżet. Łącznie to kwota około 460zł. Odpowiednie rachunki i potwierdzenia kosztów operacji wstawię po odebraniu Balona z przychodni, prawdopodobnie 14/15.01. Balon zostanie u mnie na czas rekonwalescencji i będziemy szukać dla niego odpowiedniego domku na resztę życia, zatem połamaniec już teraz poleca się do adopcji :) Bardzo proszę o choćby minimalne wsparcie i bardzo dziękuję wszystkim, którzy zdecydują się mi pomóc! Jestem ogromnie wdzięczna za każdy grosik!

Aktualizacja: Nadwyżka zostanie przeznaczona na zakup leków i suplementów, dodatkowe badania diagnostyczne oraz zakup klatki/transportera, z których Balon skorzysta na czas rekonwalescencji i do czasu adopcji, a następnie będą służyć kolejnym potrzebującym pomocy. Zbiórka przez chwilę pozostaje aktywna, ponieważ trwa proces weryfikacji mojego konta przelewem (kiedy wyłączam zbiórkę, proces przelewu zeruje się - księgowanie trwa do dwóch dni roboczych, więc za moment wszystko powinno być potwierdzone).

Aktualizacja 14.01.22 - Balon po operacji ma się dobrze (dodane zdjęcie) :) decyzją weterynarza zaczeka w przychodni jeszcze kilka dni na obserwacji, odbiorę go w przyszłym tygodniu i wtedy wstawię odpowiednie rozliczenie (płatności dokonam przy odbiorze Balonka).

Dziękuję raz jeszcze!