Kochani,

piszę ten tekst z drżeniem serca, bo nigdy nie sądziłam, że znajdę się w takim miejscu w życiu. Zawsze starałam się radzić sobie sama, ale dziś potrzebuję pomocy.

Ostatnie miesiące przyniosły mi wiele trudności – zadłużenia, które urosły ponad moje siły, oraz zaległości w opłatach za mieszkanie. Walczę każdego dnia, by odzyskać równowagę i poczucie bezpieczeństwa, ale wiem, że sama nie dam rady.

Nie jestem w tym wszystkim sama – towarzyszy mi mój piesek Nela, która jest moją największą radością i oparciem w trudnych chwilach. To właśnie ona daje mi siłę, by wstawać rano i walczyć o lepsze jutro. Marzę o tym, by móc zapewnić jej spokojny dom, w którym nie będziemy musieli martwić się o jutro.

Chcę zacząć od nowa – spłacić zobowiązania, stanąć na nogi i móc normalnie żyć. Marzę o tym, by mój dom znów był miejscem spokoju, a nie źródłem strachu.

Wierzę, że Pan Bóg prowadzi nas różnymi drogami i czasem stawia na nich dobrych ludzi – aniołów w ludzkiej postaci. Być może właśnie Ty możesz stać się takim aniołem dla mnie. Każda złotówka, każde dobre słowo, każde udostępnienie tej zbiórki to dla mnie ogromne wsparcie i promyk nadziei.

Proszę, jeśli możesz, pomóż mi odbudować życie i zapewnić dom nie tylko mnie, ale i mojemu psu, który jest częścią mojej rodziny. Z serca dziękuję za każdy gest dobroci. ❤️