Witaj,

Jestem Filip. Urodziłem się 31 stycznia 2021 roku jako skrajny wcześniak z wagą 700 gram i mierzyłem 32 cm. Byłem malutki i bardzo drobniutki. Od pierwszych minut przyjścia na świat musiałem podjąć walkę o moje życie. Gdy już myślałem, że wygrałem przyszły kolejne ciosy w moim przypadku były to choroby: retinopatia III stopnia, wylewy do mózgu, leukomalacje, ciężka dysplazja oskrzelowo - płucna, wodogłowie nieaktywne, tracheotomia. Przeszedłem trzy operacje. Moi rodzice żegnali się ze mną trzy razy, a ja za każdym razem udowodniłem, że chcę żyć i być z nimi. Spędziłem w szpitalu 215 dni. Do domu wyszedłem podpięty pod respirator i koncentrator tlenu 2 września 2021 roku. Życie moich rodziców wywróciło się do góry nogami. Każdego dnia wymagam całodobowej opieki. Dzisiaj mam 3 latka i postawioną diagnozę Mózgowe Porażenie Dziecięce - czterokończynowe. Lekarze mówią, że jest we mnie wielki potencjał i wola walki. Pomimo ciężkich przejść w moim krótkim życiu jestem wesołym, uśmiechniętym chłopcem. Nie wiem dlaczego to wszystko mnie spotkało. Moi rówieśnicy bawią się w przedszkolu, biegają a ja poprzez intensywną rehabilitację codziennie po kilka godzin walczę o to co zabrała mi choroba. Mózgowe Porażenie Dziecięce to nie jest grypa czy angina, że wystarczy podać antybiotyk, aby móc wyzdrowieć, to codzienna intensywna rehabilitacja, wizyty w poradniach specjalistycznych w całej Polsce, wyjazdy na turnusy rehabilitacyjne i zakup sprzętu ortopedycznego . Wszystko to generuje bardzo wysokie koszty, które przekraczają możliwości finansowe moich rodziców.