Witam wszystkich ludzi o dobrym sercu, ludzi których rusza serduszko jak słyszą o dzieciach, które zostały skrzywdzone przez los.

Zbliża się Dzień Dziecka, szczególny dzień dla maluchów. Potrzeby są różne - bieżące , sezonowe, potrzeby domowe, potrzeby na dalszy rozwój dzieci które są z różnymi dysfunkcjami. Jeśli masz ochotę i możliwość wsparcia Dzieci Eli Sodusiowej w Rodzinnym Domu Dziecka dorzuć swoją małą cegiełkę w polepszenie ich życia i dalszego rozwoju.

z góry bardzo dziękuję za każdy wpłatę

Ewelina Klaja ❤️ 

A to historia Eli Sodusiowej , pisze...

Obecnie wychowuję 10- tkę dzieci. Kilkoro dzieci jest z niepełnosprawnością , z różnymi zaburzeniami czy dysfunkcjami z jakimi do mnie przyszły. Każde z nich wymaga wsparcia wielu specjalistów, rehabilitacji, terapeutów. Ale przede wszystkim potrzebuje ciepła, miłości, przytulenia i bezpieczeństwa.

Od prawie 20-tu lat jestem rodzicem zastępczym, od 18-tu lat rodzicem matką i ojcem w jednym, tak los chciał, że życie swoje poświęciłam dzieciom. Mam swoich biologicznych dwie córki. Ale przyjęte prawie 20 lat temu dzieci są dla mnie jak rodzone a była ich 5-tka. Do nadal jest najmłodszy Beniamin. Dorosłe już dzieci obdarzyły mnie wnukami i mam ich już 7-ro , jestem najszczęśliwszą babcią na świecie. To wyobraźcie sobie, moje obecnie wychowywane dzieci + wnuki i dorosłe, małe combo . Ale uwielbiam i kocham moją dużą rodzinę. To jest niesamowite. 

To może trochę o dzieciach które są obecnie na moim wychowaniu i pod moją opieką 

Beniamin miał kilkanaście miesięcy jak do mnie przyszedł, w sierpniu bedzie miał 21 lat, uczy się w szkole policealnej na technika biurowego, ma Zespół Aspergera, ma swój świat , jest od małego obrońcą pokrzywdzonych, bezpośredni w słowach. Na wiele tematów chętnie porozmawia. Lubi historię, interesuję się polityką współczesną. Nosi słuchawki, hałas i inne dziwne dźwięki mu przeszkadzają. 2 razy dziennie chodzi z psem od wielu lat na spacery o stałych porach 5 rano i 18 ta. 

Angelika ma 7 lat, ciężki FAS i Autyzm dziecięcy i wiele różnych chorób współistniejących, jej matka bilogiczna piła alkohol całą ciążę. Urodziła się 825g 1 apgarem, dwa mięsiące walki o życie na IOMIE. o Angelice dużo można by było pisać. Wymaga ogromu pracy i poświęcenia. Jest dzieckiem przed którym czeka wiele operacji , juz 5 czerwca będzie kolejna.

Cieszę się że chodzi i mówi, lubi rysować, bawić się piaskiem kinetycznym. Jest bardzo pobudzona i spacery to codzienny obowiązek.

Księżniczka o blond włosach lat 6 , u mnie już dwukrotnie , pierwszy raz jak miała 2latka, ponownie trafiła do mnie rok temu , teraz przygotowuję ją do adopcji. Ma ogromną wadę wzroku, wymaga terapii specjalistów , była w 4 placówkach przez tak krótkie życie , przeszła wiele traum, jej marzeniem jest aby mieć mamę i tatę. Jest bardzo mądrym dzieckiem. Pięknie rysuje, marzeniem jej jest mieć swoją walizeczkę z rożnymi kredkami itd

Mały Spider-Man lat 5 od roku u mnie , ale zabrany 1,5 roku temu z domu biologicznego. Dziecko z zaburzeniami emocjonalnymi a także innymi dysfunkcjami. Wesoły , uśmiechnięty i uwielbia wszystko co związane ze spider-manem i marzy o butach świecących rozm 27.

Smerf lat 5 i Smerfetka lat 2,5 rodzeństwo. Smerf już u mnie był jak miał 1,5 roczku , wychowywałam go prawie 2 lata. Wrócił ponownie do mnie tym razem z siostrą Smerfetka. Oboje są objęci terapią psychologiczna, logopedyczną i lekarzy specjalistów. Ciężko pisać co te rodzeństwo przeszło. Przyszłi do mnie w grudniu , już jest dużo lepiej , ale te małe istoty będą potrzebowały jeszcze wielu miesięcy aby wrócić do normalności, oczka jeszcze są czasem przerażone . Oboje uwielbiają psi patrol -Sky i -Chese.

Kolejny Smerf prawie 3latka, już rok u mnie . Przygotowywany do adopcji mam nadzieję że znajdzie wspaniałych rodziców. Blondynek , o niebieskich oczkach i zawsze uśmiechnięty , biegający. Już ładnie wyprowadzony , zajęcia z logopedą i terapia Si, widać ogromne postępy. Marzenie to autko na pilot , zainteresowania to też autka.

Śliczny Smerf 2,5latka u mnie od końca listopada , a z domu zabrany w czerwcu tamtego roku, dziecko po przemocy , zagubiony, płaczliwy, zamknięty w sobie. Dochodzi do siebie, coraz więcej się uśmiecha i zaczyna coś mówić, po pierwszym pobycie majowym jego skóra nabrała pięknego koloru, taka czekoladka z czarnymi oczkami. Też uwielbia samochodziki.

Urocza Smerfetka 2,5 roczku , przyszła do mnie jak miała 9 miesięcy . Spokojna , przytulaśna dziewczynka o niebieskich oczkach i loczkach. Uczęszcza do logopedy. Marzy jej się wózek do lalki. 

I ostatnia Smerfetka 1,5 roczku, u mnie od końca października, obecnie bardzo wesoła, potrzebujaca polelania i przytulania , ma skórę atopową i bardzo wrażliwą. Uwielbia różne sortery z dwiękami , zabawki grające . 

Nudzić mi się nie nudzi , jest co robić , jest to moje powołanie , moja pasja, kocham to co robię . Mój dom opuściło już ponad 30 ci dzieci, o wszystkich wiem co się z nimi dzieje , dostaję zdjecia , pozdrowienia , dzwonią aby się przywitać i zapytać co u mnie . Wtedy łzy radośći cisną się do oczu i wiem że to co robię ma sens i że warto. Ja tym dzieciom daję namiastkę rodziny jestem z nimi 24 godziny na dobę. 

Zajrzyj na moją stronę https://www.domydziecka.org/placowka,2137.html

https://www.domydziecka.org/news2/spelnij_marzenia_dzieci_sodusiowej_

tam też na tej stronie wypisuję nasze potrzeby bieżące, sezonowe, marzenia dzieci . Jest też podane konto aby można było wpłacić darowiznę . Za każde wsparcie i pomoc rzeczową i pomoc w spełnianiu marzeń , dziękuję 

pozdrawiam 

mama zastępcza 

Ela Sodusiowa