Jakub Syryjczyk chce wrócić do gry. Podczas jednego z treningów zawodnik Orląt zderzył się z kolegą. Diagnoza okazała się fatalna. 25-latek musiał przejść dwie operacje. Potrzebuje funduszy na zapłacenie za zabiegi oraz zbiera środki na żmudną, długą i kosztowną rehabilitację.

"Syryj" przez wiele lat reprezentował barwy Podlasia Biała Podlaska, a ostatnio radzyńskich Orląt. 29 stycznia doznał złamania kłykcia bocznego kości piszczelowej lewej typu Schatzker IV z uszkodzeniem rozległym chrząstki stawowej kłykcia LCT i LCF, zewnętrzne zwichnięcie łąkotki bocznej.

Za nim operacyjna rekonstrukcja kłykcia bocznego kości piszczelowej lewej - nastawienie odłamów i ich stabilizacja płytą LCP lateral proximal tibia - Medgal 3,5 mm, szew łąkotki bocznej in out. Przeszczep autologicznego PRP do stawu - system ACP.

W ostatnich dniach przeszedł rekonstrukcję stawu kolanowego, uwolnienia zrostów wewnątrzstawowych, pobrania komórek macierzystych z talerza kości biodrowej i podanie ich na zmiany ubytkowe w stawie kolanowym.

Kto chciałby pomóc młodemu i zdolnemu piłkarzowi?