Hej,

Mam na imię Frodo, mam 2 lata.

Do tej pory moje życie było sielanką. Mialem dom, pyszne jedzenie, opiekę, zdrowie, kochających opiekunów i dziewczynę Nelę ;) - żyć nie umierać ;););)

No właśnie ... i o umieranie tu chodzi, nie tak wyobrażałem sobie życie. Pewnego dnia zacząłem się źle czuć, bolało mnie głaskanie, które tak uwielbiałem, straciłem apetyt, przestałem móc biegać z moją narzeczoną. Schudłem 20% masy swojego ciała. A przecież 2021 rok miał być lepszy od poprzedniego, no przecież niewiele trzeba żeby był lepszy - tak, tak wszyscy mówili.

13.01.2021 usłyszałem najgorszą z możliwych diagnoz - FIP - zmutowany koci koronawirus i wyrok. Jeszcze 2 lata temu choroba nieuleczalna, dziś mam ponad 90% szanse na wyzdrowienie i szczęśliwie życie (które przecież jest przede mną) ;);):) Niektórzy mówią „przecież jesteś tylko kotem”, ale dla moich opiekunów jestem nie tylko kotem ale całym światem.

Czym jest FIP?

To koci zmutowany koronawirus, który charakteryzuje się zapaleniem otrzewnej. Do niedawna choroba nieuleczalna.

Co mi zrobił do tej pory?

Mam zapalenie trzustki, wątroby i żołądka. Do tego poszerzone węzły chłonne i problem z nerkami. Do tego żółtaczkę, nieuregulowaną temperaturę, bardzo niepokojące wyniki badań krwi i wyrok - sączący się płyn, który jest w moim brzuszku i uniemożliwia normalne życie.

Co trzeba zrobić, żebym żył?

Uzbierać pieniądze na moje leczenie, które daje ponad 90% szanse na wyzdrowienie i cieszenie się z życia jak Wy. Muszę przez 84 dni przyjmować bardzo drogi lek, antybiotyki, sterydy i kroplówki oraz środki przeciwbólowe. Do tego badania, badania i jeszcze wiele razy badania. Nie mam na to siły, ale się nie poddaję i chcę walczyć ...

Pomóżcie, chcę żyć! Czeka na mnie Nela, Cicior i moi opiekunowie. Poświęcają każda wolna chwile i pieniądze żeby mnie uratować.

Razem z Wami wygram tą wojnę !

-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Hey,

My name is Frodo, I’m 2-years old.

Until now, my life was idyllyc. I had a home, delicious food, care, Health, loving humans and my girlfriend Nela ;) - perfect life ;););)

Exactly ... and it's all about life, it's not how I imagined it. One day I started to feel bad, stroking, which I loved so much, started to hurt, I lost my appetite, I stopped being able to run with my fiance. I lost 20% of my body weight. And yet 2021 was supposed to be better than the previous one, well, it doesn't take much to make it better - yes, that's what everyone said.

On 1/13/2021 I heard the worst possible diagnosis - FIP - mutant feline coronavirus and sentence. Two years ago an incurable disease, today I have over 90% chance of recovery and a happy life (which is in front of me););) :) Some people say "you are only a cat", but for my humans I am not only a cat, but the whole world.

What is FIP?

It is a mutant feline coronavirus that is characterized by peritonitis. Until recently, the disease was incurable.

What has it done to me?

I have inflammation of the pancreas, liver and stomach, dilated lymph nodes and a kidney problem. In addition, jaundice, unregulated temperature and very disturbing blood test results. Judgment - oozing fluid, which is in my stomach and prevents normal life.

What is necessary for me to live?

Raise money for my treatment, which gives me over 90% chance of recovery and enjoying life. For 84 days I have to take very expensive drugs, antibiotics, steroids, drips and painkillers. Additionally tests, tests and more tests. I do not have the strength for it, but I do not give up and I want to fight ...

I want to live and would like to ask for your help! Nela, Cicior and my humans are waiting for me. They devote every free moment and every penny to save me.

Together with you, I will win this war !