Uratowany koń z Tatr -pomoc w leczeniu złamania
Uratowany koń z Tatr -pomoc w leczeniu złamania
Our users created 1 231 450 fundraisers and raised 1 363 993 554 zł
What will you fundraise for today?
Updates3
-
Wpadamy z Ognikiem z update'm
To już ponad 2 lata od jego wykupienia i operacji.
Ognik szefuje w stadzie i ambitnie ustawia nowe konie (Ech, te chłopaki!). Przez to czasem nogi miewają gorsze dni. Na co dzień jednak nie widać problemów i komfortowo cieszy się życiem na łąkach w towarzystwie innych koni. Czasem szepnie do ucha, że szczęśliwe z niego konisko :)
Latem dostał zielone światło na delikatną pracę w stępie i udziela się czasem jako hipoterapeuta dla dzieci z zaprzyjaźnionej fundacji. Szczególnie przy nich widać jego kochany charakter.
Jeszcze raz dziękujemy Wszystkim za wsparcie i pozdrawiamy cieplutko wspomnieniem gorących letnich spacerów.
No comments yet, be first to comment!
Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.
This will increase the credibility of your fundraiser and donor engagement.
Description
Bardzo proszę o pomoc na leczenie Gniadego.
Jego historia jest jedną w wielu smutnych opowieści. Kiedy już nie miał sił pracować ciągnąc w górach wasąg z turystami stał się zbędny. Darmozjad, wart tyle ile waży.
Miał coś takiego w oczach, że nie mogłam przejść obok obojętnie. Zamiast młodego zdrowego konia zdecydowałam się wykupić "kosiarkę". Kulawizna była widoczna gołym okiem. Zniszczone ścięgna - nic już się nie da zrobić, jedynie trochę łagodzić objawy.
Po przyjeździe do kliniki okazało się, że diagnoza była błędna i zamiast kilku prostych zabiegów potrzebna jest poważna operacja.
Diagnoza:
Bardzo silna kulawizna lewej przedniej nogi (4 w skali do 5). Zdjęcie rentgenowskie wykazało: "aktywne, masywne zmiany w obrębie kości śródręcza drugiej lewej kończyny piersiowej." Badanie ultrasonografem ujawniło przewlekłe zapalenie mięśni międzykostnych obu przednich nóg.
W pełnej narkozie przeprowadzono operacje usunięcia części kości rysikowej. Całkowita narkoza u koni jest niebezpieczna, szczególnie wstawanie po wybudzeniu. Przy wstawaniu gniady pozrywał sobie szwy i musiał znów być poddany narkozie, żeby je drugi raz założyć.
Po operacji Gniady kompletnie odmówił współpracy. Cierpiał a nie miał dość zaufania to ludzi, żeby czerpać od nich otuchę. Opieka pooperacyjna była bardzo trudna a zmiany opatrunków możliwe były tylko na głupim jasiu.
Po 2 miesiącach rana wygoiła się na tyle, że można było się zająć mięśniami międzykostnymi. Zabieg splitingu pobudza regenerację mięśnia przez mikro nacięcia. Normalnie jest wykonywany w znieczuleniu miejscowym i lekkiej sedacji. Po pierwszej próbie konieczna była całkowita narkoza. Po 3 tygodniach wałaszek rozpoczął rehabilitacje.
Koszty dwóch operacji i wielu miesięcy pobytu w szpitalu są ogromne - ponad 13 000 to stan na styczeń
Gniadego czeka jeszcze kilka miesięcy rehabilitacji w nowym domu. Będzie mógł opuścić klinikę już w najbliższych tygodniach. Jednak wcześniej trzeba uregulować rachunek za leczenie i opiekę jaką go otoczyli lekarze wręcz z narażeniem życia.
W domu czeka specjalnie przygotowana stajnia i mały wybieg gdzie będzie wracał do zdrowia. Może już latem będzie mógł dołączyć do reszty stada i z seniorkami zwiedzać całe włości.
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.