Na start tranzycji i przetrwanie kryzysu
Na start tranzycji i przetrwanie kryzysu
Our users created 1 233 652 fundraisers and raised 1 371 140 934 zł
What will you fundraise for today?
Description
Cześć!
Nazywam się Piotrka i jestem transpłciową kobietą. W ostatnich miesiącach znalazłam się w trudnej sytuacji życiowej. Od marca pozostaję bez stałego zatrudnienia i mimo podejmowania różnego rodzaju zleceń, obecnie nie jestem w stanie sama utrzymać się bez chwilowej pomocy w opłaceniu mieszkania, wizyt u psychiatry, wykupie leków (od kilku lat przyjmuję leki i suplementy na ADHD) czy zabiegów takich jak laserowa depilacja twarzy, którą musiałam przerwać ze względu na brak pieniędzy.
Jednocześnie czuję pewność, że nadszedł odpowiedni czas na kolejne kroki w procesie uzgodnienia płci. Chciałabym w tym roku rozpocząć terapię hormonalną, co wiąże się z dużymi kosztami nie tylko samych leków, ale też całej procedury diagnostycznej, w której udział biorą psychiatra, seksuolog, endokrynolog itd. Wszyscy specjaliści i osoby transpłciowe, z którymi rozmawiałam o terapii hormonalnej, podkreślają, że proces ten należy rozpocząć w momencie względnego spokoju i ustabilizowanej sytuacji życiowej. Obecne trudności z płynnością finansową sprawiają więc, że start terapii, na który nie mogę się doczekać, wciąż jest dla mnie niedostępny.
Dlaczego warto mi pomóc? Niedawno wyoutowałam się publicznie jako transpłciowa kobieta i rozpoczęłam nowy rozdział niemal już 15-letniej kariery w mediach. Moje artykuły o sytuacji osób transpłciowych w Polsce pojawiły się na łamach Wysokich Obcasów, prowadziłam też webinar o tym, jak media powinny pisać i mówić o osobach queerowych (znajdziesz je w sekcji linki). Od niemal dekady działam aktywistycznie: współzakładałam Partię Razem, wspierałam organizacje feministyczne, aborcyjne i queerowe, a także osoby artystyczne - głosem, obecnością na protestach i eventach, czy udziałem w różnego rodzaju akcjach kreatywnych (jak queerowy pokaz mody, z którego zdjęcie widzicie poniżej ^^). Wielokrotnie promowałam zrzutki na pomoc potrzebującym, a queerowa społeczność mogła liczyć na moje zaangażowanie i wsparcie. Dziś to ja proszę o pomoc Was :-)
W nowym miejscu pracy, do której podjęcia wciąż się szkolę, co potrwa jeszcze kilka tygodni, również mam nadzieję kreować przestrzeń dla głosów mniejszości, które w tym momencie w Polsce nie są reprezentowane w mainstreamowych mediach. To jednak wciąż melodia przyszłości, choć mam nadzieję niedalekiej, a żeby dotrzeć do tego miejsca, muszę po prostu... dożyć do niego z dachem nad głową i kontynuowaniem leczenia. Skomplikowana sytuacja prawna sprawia, że firma, mimo najszczerszych chęci, nie jest w stanie zapewnić mi wynagrodzenia w trakcie szkolenia. Jednocześnie w jego trakcie, ze względu na brak czasu, nie jestem w stanie podjąć innej stałej pracy, która byłaby głównym źródłem zarobku. Głęboko wierzę, że czekająca mnie praca jest warta obecnego wysiłku i poświęcenia, muszę jednak z Waszą pomocą przetrwać najtrudniejszy okres najbliższych 2-3 miesięcy. Mam nadzieję, że uda mi się to zrobić bez konieczności wyprowadzki razem z moim kotem Staszkiem z naszej ukochanej kawalerki.
Funkcjonowanie w polskiej przestrzeni publicznej jako osoba trans nie jest łatwe i tym bardziej zależy mi dziś też na odpowiednim passingu, co niestety kosztuje - laser, manicure, kosmetyki, mejkap, czy gender-affirming ubrania, są teraz wysoko na liście moich potrzeb, a niestety obecnie zwyczajnie mnie na to nie stać.
Jeśli więc cenisz zaangażowane społecznie dziennikarstwo i aktywizm wychodzące od transpłciowej osoby (a w Polsce w tym momencie takie osoby można policzyć na palcach jednej ręki), możesz potraktować wkład w tę zbiórkę jak rodzaj wsparcia typu patronite'a :-) Gorąco polecam się też do komercyjnej współpracy! Chętnie podejmę zlecenia dziennikarskie, redaktorskie, poprowadzę event, zapozuję do sesji czy wyjdę w pokazie :-)
W ramach transparentności przedstawiam listę najpilniejszych potrzeb, na które przekażę pieniądze ze zbiórki:
- opłata czynszu i rachunków za kwiecień, maj i czerwiec: ok. 9 000 zł
- odnowienie pakietu 6 wizyt na epilację laserową twarzy: ok. 2000 zł (świetna promocja w trans-friendly Spire Clinic Warsaw, gdzie kontynuowałabym terapię laserową)
- bilet okresowy ZTM - 110 zł miesięcznie
- manicure i pedicure - ok. 200 zł miesięcznie
- wizyta u psychiatry (ADHD, raz na trzy miesiące) - 200 zł
- wykup leków i suplementów na ADHD (atomoksetyna, medikinet, wit d, magnez, dha, l-tyrozyna) - ok 250 zł miesięcznie
- kosmetyki, make-up - ok. 150 zł miesięcznie
- bardzo chciałabym też pojechać pod koniec maja na wieczór panieński mojej bliskiej przyjaciółki - koszt weekendowego wyjazdu to kilkaset złotych
- last but not least... jedzenie ^^
To wszystko jeszcze przed rozpoczęciem kosztownej terapii hormonalnej. Jeżeli kwota zbiórki przekroczyłaby zakładaną, chętnie przeznaczyłabym pozostałe środki właśnie na dalszą tranzycję i/lub zakup sprzętu do pracy (obecnie korzystam z pożyczonego) - używanego laptopa i w idealnej sytuacji używanego iphone'a do robienia dobrych zdjęć i wideo, co jest dziś mega ważne dla każdej osoby dziennikarskiej.
Z góry ogromnie dziękuję za pomoc. Mam nadzieję, że będę mogła odpłacić za nią dalszym wspieraniem i promowaniem queerowo-artystycznej społeczności <3
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Jesteś bardzo bardzo dzielna!!!!
Wszystkiego naj i powodzenia! 🫶
Dziękuję ♥️
od jednej transki dla drugiej, trzymaj się
Thanks Doll 🌸