Dzień jak co dzień, biegłam w poszukiwaniu jedzenia. Uderzenie, ból, wielki ból, leżałam, potem powoli się podniosłam i próbowałam odejść z tego nieprzyjaznego miejsca…

Frysia, Drobna młoda koteczka, to jej prawdopodobna historia kotka wolnożyjącego. Kicia nie jest dzika, więc znała człowieka, czy była szczęśliwym kotkiem wychodzącym? Być może…

Zabezpieczyła i zgłosiła ją do nas Pani, do której kotka przyszła po pomoc, a wcześniej biegała na jedzonko. Pani z racji posiadania kilku innych kotów nie było stać na operację i leczenie kici.

Zgodziłyśmy się jej pomóc.

Frysię zbadał chirurg, diagnoza: złamanie kości udowej. Konieczna operacja. Umawiamy zabieg.

W trakcie zabiegu okazuje się, że złamanie nie jest nowe, ma kilka tygodni… gdyż zaczął się już proces narastania tkanki. Jak musiało to boleć, jak utrudniać życie kici, która żyje na dworze. Złamanie zostało oczyszczone a kości poprawnie ułożone i zespolone.

Kicia najbliższe 6tyg. spędzi w klatce kenelowej. Zbiórka jest na pokrycie kosztów pierwszego zabiegu, leczenia w trakcie (zastrzyki, zmiany opatrunków), jedzenie, żwirek i zabiegu usunięcia zespolenia. Mamy nadzieję, że nie będzie konieczna skomplikowana rehabilitacja. Musimy też kupić dla Frysi kenel, bo ten pożyczony trzeba będzie oddać.

Potem kicia nie wróci już na ulicę, będziemy szukać jej domku. Ale w domu tymczasowym spędzi sporo czasu

Prosimy pomóżmy kici, ona zasługuje na to by żyć bez bólu.

Rachunki za operacje I opiekę pozabiegowa

rachunki za opiekę vet

Kenel

Jedzenie