Ostatni tatuaż Kuby. Zbieramy na życiowy start dla jego synka.

[Kuba's last tattoo. We are collecting for a start in life for his son.]

[English text below] 

Jesteśmy pogrążeni w smutku i poczuciu niesprawiedliwości po nagłej stracie Kuby -   naszego nietuzinkowego i zawsze pomocnego przyjaciela, utalentowanego tatuatora, prywatnie - życiowego, wieloletniego partnera Marty oraz oddanego ojca 5-letniego Benia. Niemal przed chwilą witał się z nami w salonie tatuażu, dzielił się swoim marzeniem o przeprowadzce na Islandię, z dumą opowiadał o tym co było dla niego najważniejsze – swojej rodzinie za którą czuł się wyjątkowo odpowiedzialny. Zwyczajnie położył się do łóżka. Zmęczony po całym aktywnym dniu podczas wyjazdu na Wyspy Owcze. Obiecał zadzwonić, ale nigdy się już nie obudzi.

Badania mające wykazać prawdopodobną przyczynę śmierci jeszcze trwają. Tak po ludzku trudno nam będzie kiedykolwiek zaakceptować i zrozumieć tą stratę. Kuba był jedynym żywicielem rodziny, więc to co realnie możemy teraz zrobić to sprawić, żeby Ci których kochał najbardziej nie musieli obawiać się o kwestie finansowe. Chodzi nie tylko o sprawy najpilniejsze – sprowadzenie ciała, pogrzeb, przetrwanie najbliższego czasu, ale przede wszystkim o zapewnienie przyszłości dla małego Beniamina, który był oczkiem w głowie Kuby. 

Nikogo nie trzeba przekonywać, że w obliczu tak traumatycznego wydarzenia pieniądze nie oznaczają nic. Jednak na poziomie prozy życia i życiowych szans – taka pomoc ma naprawdę niesamowity sens.

Wiemy, że wiele osób zadeklarowało już chęć pomocy dlatego zakładamy tę zrzutkę by umożliwić realną pomoc. Będziemy wdzięczni za każdą wpłatę, każde udostępnienie tej zrzutki i jakąkolwiek pomoc w jej nagłośnieniu. 

PS. Chyba każdy kto miał szczęście by poznać Kubę czuje jak autentyczną i intrygującą był osobą. Niech pamięć po nim zostanie w naszych sercach, wspomnieniach, anegdotach i opowiadanych historiach, a także na skórze tych, których miał jeszcze szansę wytatuować. 

(translated by google translate)

Kuba's last tattoo. We are collecting for a start in life for his son.

We are plunged into sadness and a sense of injustice after the sudden loss of Kuba - our extraordinary and always helpful friend, a talented tattoo artist, privately - Marta's long-term partner and devoted father of 5-year-old Ben. Almost a moment ago, he greeted us in a tattoo parlor, shared his dream of moving to Iceland, proudly told us about what was most important to him - his family for whom he felt extremely responsible. He just went to bed. Tired after an active day on a trip to the Faroe Islands. He promised to call, but he would never wake up again.

Investigations to determine the probable cause of death are still ongoing. Humanly speaking, it will be difficult for us to ever accept and understand this loss. Kuba was the only breadwinner in the family, so what we can realistically do now is to make those whom he loved the most not have to worry about financial issues. It's not only about the most urgent matters - bringing the body, funeral, surviving the coming time, but above all about ensuring the future for little Beniamin, who was the apple of Kuba's eye.

No one needs convincing that in the face of such a traumatic event, money means nothing. However, at the level of the prose of life and life chances - such help makes really amazing sense.

We know that many people have already declared their willingness to help, so we are setting up this collection to enable real help. We will be grateful for every payment, every share of this screenshot and any help in publicizing it.

P.S. Probably everyone who was lucky enough to meet Kuba feels how genuine and intriguing he was. May the memory of him remain in our hearts, memories, anecdotes and stories told, as well as on the skin of those whom he had a chance to tattoo.