Kwota zbiórki przeznaczona zostanie na pokrycie kosztów leczenia, odrobaczenia, szczepienia i kastracji kociego rodzeństwa: Wypłosza i Wypłosi - kocich podrzutków, skazanych na cierpienie i śmierć pod śmietnikiem! :(

Kilka tygodni temu w okolicy śmietników w Obserwatorium Astronomicznym Uniwersytetu Jagiellońskiego znaleziono ok 10 tygodniowgo biało-burego, wystraszonego i wygłodzonego koteczka, który otrzymał imię Wypłosz.

Po kilku próbach, z pomocą miseczki z jedzeniem chłopaka udało się złapać i zabezpieczyć. Kilka dni później w tym samym miejscu znaleziono kolejnego malucha, tym razem burą koteczkę, prawdopodobnie siostrę Wypłosza, więc dostała imię Wypłosia.

Kociaki były w fatalnych stanie :(. Wychudzone, wygłodzone, przestraszone... Uszka pozatykane od świeżbowca, oczy wskazywały na koci katar :(. Już pierwszego dnia, po znalezieniu Wypłosz pojechał do lecznicy, dostał krople na kark Stronghold Plusi krople do oczu. Wykonano mu też test FIV/FeLV (szczęśliwie ujemny!). Gdy pojawiła się Wypłosia, również otrzymała potrzebne leki.

Początkowo stan się poprawił, ale po ok 2 tygodniach niestety nastąpiło pogorszenie zdrowia :(. Gdy dowiedzieliśmy się o problemie, od razu wkroczyliśmy do działania! Umówiliśmy kociaki w Klinice weterynaryjnej Arka na kompleksowe badania układu oddechowego zwierzaków oraz obejrzenie ich oczu i uszu.

Dzieciaki dostały nowe leki, w tym krople na świeżbowca, bo niestety Stronghold nie dał rady :(. Z oczkami też zaczęło się gorzej. Mnie natomiast niepokoiła plamka na oczku zarówno u Wypłoszka, jak i Wypłosi i zależało mi, by zbadać je też okulistycznie, a tego typu badania nie są możliwe w każdym gabinecie (nie wszędzie mają do tego odpowiedni sprzęt).

I tak kociaki zostały przebadane, wypłosi wykonano też test FIV/FeLV (wynik również ujemny! :) ).

Poniżej wrzucam skany wypisów i fakturę z pierwszej wizyty (5.09):

Dwa dni później (czyli 7.09) kociaki musiały wrócić na kontrolę i kolejny zastrzyk. Poniżej załączam kolejną fakturę i wypisy z dzisiejszej wizyty:

Dalsze postępy leczenia oraz faktury będziemy zamieszczać w aktualnościach zbiórki. Na tą chwilę mamy do zapłacenia dwie faktury na: 339zł i 176zł, ze wzlędu na stan zdrowia maluchów zamówiliśmy im też probiotyki w ekonomicznym opakowaniu, by starczyły na dłużej, a na pewno kotki dłuugo jeszcze będą potrzebowały wsparcia układu odpornościowego.

W dalszej kolejności planowane jest odrobaczenie, szczepienie i kastracja.