Jarek Kozieł Ostatnia podróż
Jarek Kozieł Ostatnia podróż
Description
Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazywały na to, że już niedługo wreszcie wróci do domu. Do żony. Do syna. Do rodziców. Do nas, przyjaciół. I wróci…. Lada dzień, ale nie sam. Nie w samolocie, nie w aucie. Przywiozą go w marmurowej urnie ...
Ostatnia podróż
Jarek Kozieł
Telefon dzwoni jak zwykle. Zerkam na wyświetlacz – Paweł.
- Halo?
- Cześć. Możesz rozmawiać? – pyta i już wiem, że coś jest bardzo nie tak. Paweł płacze. Płacze! - Tak, mogę – mówię. Czuję nagły niepokój. Co się mogło stać?
- Jarek nie żyje!
- Przestań natychmiast głupio żartować! – wołam, ale przecież wiem, że to nie jest żart.
A jeszcze dwa tygodnie temu, w zwykły poranek, słyszałam jego gromkie „Cześć Urszula!” Wpadł chwilę przed wyjazdem, pożegnać się. Jarek, nasz przyjaciel. Ostatnie lata spędził na tułaczce. Za pracą. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazywały na to, że już niedługo wreszcie wróci do domu. Do żony. Do syna. Do rodziców. Do nas, przyjaciół.
I wróci…. Lada dzień. W marmurowej urnie. Jeśli tylko znajdą się… pieniądze.
Dlatego zrzucamy się na ten powrót.
Jarku, cholernie pusto się zrobiło bez Ciebie!
Przyjaciele, Koledzy i Znajomi Jarka! Ludzie dobrego serca! Każda złotówka się liczy!
Z zebranych pieniędzy pokryte zostaną koszty kremacji, transportu i pochówku.
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
PRZYKRO MI STRASZNIE...WSPÓŁCZUJĘ..
Od Magdaleny i Grzegorza