Niestety przegraliśmy tej nocy walkę z FIP :(

wszystkim dziękujemy za pomoc

Krótka historia naszego pupila

rok temu znaleźliśmy u nas na placu malca który przybłąkał się do nas, oczywiście przygarnęliśmy go do naszego domu. Szczęśliwy kociak który był zawsze pełny życia zaczął chorować diagnoza weterynarza najgorsza z możliwych FIP, postać wysiłkowa (mokra) wodobrzusze, Kotek ma strasznie duzo płynu w okolicy żołądka przez co nawet nie chodzi, nie chcemy się poddawać bo wiemy ze ma szanse na wyleczenie, kiedyś to była choroba śmiertelna jednak od jakiegoś czasu jest na to lekarstwo MUTIAN , GS jednak to są tak drogie leki ze kuracja to koszt około 12tys trwa aż 84 dni,

najważniejsze jest to ze wet stwierdził po wszystkich badaniach krwi moczu ze kotek ma sprawne organy i ma duże szanse na wyleczenie jeśli podamy mu odpowiednie leki, ale musi to być w jak najszybszym czasie. Najgorsze jest to ze wyleczenie naszego podopiecznego zależy tylko od pieniędzy potrzebnych na leki.

Bardzo prosimy o nawet drobne wpłaty abyśmy byli wstanie wyleczyć naszego Kociaka.

URATUJ ŻYCIE NASZEMU ZWIERZAKOWI DOBRE UCZYNKI WRACAJĄ DO NAS ZE ZDWOJONĄ MOCĄ choć drobna wpłata u wielu osób będzie w stanie uratować mu życie